koraliki toho – Pasart Blog

Niezastąpiona Weraph przygotowała dla nas kolejny, cudowny kurs! Przypomnijmy, że to ona stworzyła kurs tworzenia sznurów szydełkowo-koralikowych oraz odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące tegoż kursu.

Dziś możecie nauczyć się, jak tworzyć kule koralikowe ściegiem peyote!

Poniższy kurs przygotowała Weronika Kaczor, a zdjęcia wykonał Andrzej Błaszko.

Zapraszamy do nauki, a w przypadku pytań zapraszamy do komentarzy lub mailowania do autorki – weraph@o2.pl!

Potrzebne materiały:

koraliki 11/0 (ok. 2mm), około 1,5 grama,
żyłka lub nici – stosuję żyłkę 0.14mm firmy Jaxon o nazwie Crocodile,
igła do koralików,
kulka szklana/akrylowa/drewniana o średnicy około 10-12mm,
szpilka ze stópką lub kulką,
2 baranki silikonowe,
mata do rękodzieła lub arkusz filcu – coś z czego koraliki nie będą uciekać,
nożyczki,
szczypce proste.

Przedstawiam kurs, krok po kroku, na oplecenie drobnymi koralikami większej kulki. Najwyższy komfort pracy, jak i najlepszy efekt, zapewnia zastosowanie koralików jak najrówniejszych, raczej z zaokrąglonymi brzegami aniżeli cylindrycznych. Idealne do tego są koraliki japońskiej firmy Toho. Kulka, którą będziemy oplatać winna być dopasowana kolorystycznie do koralików, gdyż jej kolor będzie nieco widoczny pomiędzy koralikami – uniwersalnym wyborem będą czarne i przejrzyste kule.

Zatem, do dzieła!

1. Przygotowujemy około 50-60cm żyłki z nawleczoną igłą. Nawlekamy 4 koraliki, pozostawiając około 10-15cm żyłki – taki “ogon” pozwoli na zawiązanie jej na końcu pracy.

2. Wszystkie 4 koraliki przewlekamy jeszcze raz, potem tylko 2 następne. Pozwoli to na uzyskanie formy kwadracika.

3. Dodajemy po jednym koraliku (nowe koraliki oznaczam niebieskimi kropeczkami) pomiędzy koraliki z poprzednich punktów – w sumie 4. Przechodzimy do kolejnego rzędu przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.

4. Dodajemy po 2 koraliki, pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu – w sumie 8. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.

5. Zmieniłam kolor dla lepszej wizualizacji. Dodajemy po jednym koraliku pomiędzy koraliki z poprzedniego punktu. Również między te dodawane podwójnie – w sumie 8. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.

6. Dodajemy po 1 koraliku, pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu – w sumie 8. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.

7. Dodajemy 1 koralik, pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu, a następnie 2 koraliki, pomiędzy kolejne koraliki z poprzedniego rzędu, powtarzamy to jeszcze 3 razy – w sumie dodajemy 12 koralików. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.

Zaciągamy żyłkę, plecionka przyjmuje już kształt czapeczki.

8. Zmieniłam kolor dla lepszej wizualizacji. Dodajemy po 1 koraliku pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu, również pomiędzy te dodawane podwójnie – w sumie 12. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.

9. Teraz potrzebujemy kuleczki, szpiki oraz baranków silikonowych. Baranek nakładamy na szpilkę, a na tę konstrukcję naszą plecionkę, kulkę i drugi baranek. Z drugiej strony zaginamy szpilkę, tak by całość się trzymała. Zaciągamy żyłkę, by plecionka ściśle przylegała do koralika.

10. Dodajemy po 1 koraliku, pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu – w sumie 12. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik. W tym momencie wyciągamy igłę.

11. Powtarzamy punkty od 1 do 8 tworząc drugą połowę kuleczki.

12. Odginamy szpilkę i nakładamy drugą plecionkę, następnie drugi baranek silikonowy i zaginamy szpilkę, tak by całość się trzymała. Dodajemy po 1 koraliku, pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu – w sumie 12. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.

13. Sprawdzamy, czy to już wystarczy do zszycia połówek. Jeśli koraliki się zazębiają – zszywamy, jeśli nie, doszywamy jeszcze tyle rzędów środkowych (czerwonych) ile uznamy za niezbędne. W moim przypadku potrzebowałam jeszcze jednego rzędu.

14. Zszywanie. Układamy plecionki, tak by koraliki się zazębiały (jak w zamku błyskawicznym). Żyłką z igłą, która szyliśmy jedną z połówek przechodzimy przez sąsiednie koraliki – raz z górnej plecionki, raz z dolnej zaciskając dosyć mocno. Ważne by wszystkie żyłki mieć pod kontrolą, aby się nie splątały.

15. Po zszyciu zdejmujemy kulkę z konstrukcji szpilkowo-barankowej. Przechodzimy każdą z żyłek (osobno) przez kilka koralików na bieguny kulki. Tam żyłkę związujemy dwu/trzykrotnie z “ogonem” i chowamy supełek do najbliższego koralika (15b). Ważne by nie odcinać żyłki przy supełku – rozplącze się! Można również zabezpieczyć supełek kropelką kleju błyskawicznego.

Istnieją metody wykonywania kulek od początku do końca, bez konieczności tworzenia dwóch połówek, jednakże dla początkujących w tej technice redukcja koralików mogłaby stanowić problem.

Skrót dodawania koralików:

1. 4k
2. 4k
3. 2k x4 – w sumie 8k
4. 8k
5. 8k
6. (1k, 2k)x4 – w sumie 12k
7. 12k
8. 12k

Większe kulki można oplatać rozpoczynając od 5, a nie 4 koralików. Mniejsze natomiast wykonując tylko jedno rozszerzenie (do p. 6)

Kurs przygotowany bez licencji na odsprzedaż lub jakikolwiek inny użytek komercyjny. Treść i zdjęcia tworzą integralną całość. Kurs nie może być kopiowany i rozpowszechniany bez zgody Weroniki Kaczor, weraph oraz Andrzeja Błaszko.

Jeśli moja instrukcja pomoże Ci w nauce – wspomnij o mnie – będę wdzięczna!

Masz pytania? Pisz śmiało – weraph@o2.pl

Moje prace mogą Cię zainspirować:

Na blogu:
www.koralikowaweraph.blogspot.com

W galerii prac:
www.wix.com/weraph/galeria

Niezastąpiona Weraph autorka bloga koralikowaweraph.blogspot.com przysłała do nas swój kolejny kurs – sznury tureckie! Dla przypomnienia – na naszym blogu znajdziecie również takie kursy autorstwa Weroniki:

Sznury szydełkowo-koralikowe - do którego suplement znajdziecie w postaci najczęściej zadawanych pytań.
Kulki koralikowe ściegiem peyote, czyli beaded balls .

Zapraszam więc do nauki sznurów tureckich!

Materiały:

szydełko ok. 1mm
kordonek lub nitka, wytrzymała, niezbyt cienka, najlepiej jasna (tu ariadna talia 30)
koraliki dwóch wielkości nanizane w następujący sposób w tzw. motywy:

Wersja A

koralik typu rurka (bugle) + koraliki 11/0 lub 15/0 na wysokość rurki +/- jeden.

Wersja B

koralik typu kuleczka (lub większy koralik, np. 8/0, 6/0) + koraliki 11/0 lub 15/0 na wysokość kuleczki +/- jeden.

Tutaj zastosowałam kuleczki 4mm posrebrzane oraz trzy kolory 11/0 toho frosted opaque: turquoise, pepper red oraz navy blue.
Nawleczone w następującej sekwencji: kuleczka 4mm, 5 koralików 11/0. W zależności od tego czy motyw zaczyna się od dużego koralika czy małych koralików uzyskuje się odmienne efekty!

Zastosowanie 3 kolorów w sekwencji jest idealne dla początkujących w szydełkowaniu sznurów tureckich. Pozwala na szybkie wyłapanie błędów.

Więcej o rodzajach sekwencji i efektach:
http://biser-master.ru/25-turok-5.html

Sznur turecki to kolejna technika szydełkowo-koralikowa pozwalająca wykonać efektowne bransoletki, naszyjniki czy lariaty. Jest relatywnie szybszą techniką od zwykłego sznura szydełkowo-koralikowego, jednakże bardziej koralikochłonną.

Przelicznik długości:
Liczba cm jakie chcemy uzyskać x 5 = liczba cm koralików jaką należy nawlec. Ten przelicznik sprawdza się przy wersji A i B.

To zaczynamy!
1. Rozpoczynamy wykonaniem 6 oczek łańcuszka.

2. Następnie łączymy łańcuszek w kółeczko oczkiem ścisłym.
a. wbijamy się w pierwsze oczko łańcuszka.

b,c. nabieramy nitkę na szydełko i przeciągamy przez oba oczka

3. Przybliżamy pierwsze 3 motywy.

4. Wykonamy teraz pierwszy rządek. Składa się on z 3 motywów.
a. wbijamy się w pierwsze oczko łańcuszka,

b. przysuwamy pierwszy motyw (kulkę i 5 koralików) jak najbliżej oczka i nabieramy nitkę zaraz za motywem. Początkowo nie jest to proste, wymaga pewnej wprawy, ale spokojnie, uda się!

c. przeciągamy nitkę przez obie pętle (jakie mamy na szydełku), oto nasz pierwszy motyw. Punkty od 4a do 4c wykonujemy dla kolejnych dwóch motywów, wbijając szydełko w kolejno 3 oraz 5 oczko łańcuszka (zawsze jedno pomijamy).

d. Oto co otrzymaliśmy. Należy zwrócić uwagę na to, by wszystkie motywy były zwrócone w tę samą stronę (tj. np. by kulka była zawsze z lewej).

5. Teraz sedno sprawy:) Przechodźmy do wykonania kolejnych rzędów.
a. wbijamy szydełko w pierwszą pętlę z motywem (u mnie czerwoną) tak, aby kulka była po jednej stronie szydełka, a koraliki po drugiej, ważne – kulka musi ZAWSZE być po tej samej stronie. Dzielimy tym samym motyw na pól. Pierwszą pętlę którą mamy na szydełku (na zdjęciu z prawej) wydłużamy na wysokość podzielonego motywu.

b. przysuwamy nowy motyw jak najbliżej, nabieramy nitkę za motywem i przeciągamy przez obie pętle (jakie mamy na szydełku),

Punkty 5a i 5b wykonujemy do osiągnięcia odpowiadającej długości sznura. Jak już wspominałam, sznur turecki wymaga nieco wprawy, pętle początkowo mogą się plątać, ale to tylko kwestia chwili.

6. Oto jak wygląda robótka w trakcie:

7. Zakończenie – wykonujemy oczka bez dodawania motywów (koralików).
Następnie końce sznura można wkleić w metalowe końcówki o dopasowanym rozmiarze lub też wykończyć nakładką czy w zupełnie inny sposób.
Tutaj wkleiłam w końcówki:

I tak – nasz sznur turecki jest gotowy!

Jeśli moja instrukcja pomoże Ci w nauce – wspomnij o mnie – będę wdzięczna!

Masz pytania? Pisz śmiało - weraph@o2.pl

Moje prace mogą Cię zainspirować:

Na blogu:
www.koralikowaweraph.blogspot.com

W galerii prac:
www.wix.com/weraph/galeria

Kurs przygotowany bez licencji na odsprzedaż lub jakikolwiek inny użytek komercyjny. Treść i zdjęcia tworzą integralną całość. Kurs nie może być kopiowany i rozpowszechniany bez zgody Weroniki Kaczor, weraph oraz Andrzeja Błaszko.

Autorem kursu jest Marta Draganek, projektant marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna.

Za pomocą igły, nici i garści koralików można wyczarować niepowtarzalną biżuterię – idealną na andrzejkową imprezę, mikołajkowy prezent, czy sylwestrową noc.

Pokażę Wam dzisiaj jak samodzielnie wykonać bardzo efektowną bransoletkę. Jej podstawą będzie ścieg spiralny płaski, którego największą zaletą są ogromne możliwości modyfikacji. Za pomocą tego ściegu stworzycie nie tylko bransoletki, ale i naszyjniki. W zależności od użytych materiałów, można uzyskać za każdym razem inny, niezwykle zaskakujący efekt. Ograniczeniem jest wyłącznie wyobraźnia!

Do wykonania bransoletki będziemy potrzebować:

Koraliki w rozmiarze 6mm – będą one stanowiły centralną część bransoletki. W kursie wykorzystałam czarne koraliki powlekane, jednakże doskonale sprawdzą się również szklane perły, czy spękane koraliki typu crackle. Ciekawy efekt dają także kryształki Fire Polish. Ważne jest, aby koraliki miały dużą dziurkę, ponieważ będziemy przewlekać przez nie nitkę kilkakrotnie. W zależności od długości bransoletki, będziemy potrzebować około 23-25 koralików.
Kryształki w rozmiarze 4mm – tutaj zastosowałam koraliki Fire Polish w kolorze Jet-Bronze Picasso. Jeśli nie macie w domu takich kryształków, śmiało możecie je zastąpić wszelkimi szklanymi lub akrylowymi koralikami typu bicone. Będziemy potrzebować około 50szt.
Koraliki Toho Round 11/0 – drobne szklane koraliki o średnicy 2,2mm. Ja wykorzystałam tutaj galwanizowane koraliki w kolorze Antique Bronze, jednakże koraliki japońskiej firmy Toho dostępne są w niezwykle szerokiej gamie odcieni i z pewnością sporo frajdy sprawi Wam tworzenie własnych zestawów kolorystycznych. Powinno wystarczyć 5 gram koralików.
Zapięcie – dla mnie najwygodniejsze są zapięcia typu toggle. Jeśli macie jednak inne zdanie, naturalnie możecie je zastąpić np. karabińczykiem. W projekcie wykorzystałam ozdobną klamrę w kolorze antycznej miedzi.
Kółka otwarte – posłużą nam do zamocowania zapięcia. Średnica 4-6mm.
Nici lub żyłka – do nawlekania koralików, ok. 3m. Wybierzcie takie, na których najlepiej Wam się pracuje. Ja wykorzystałam czarne nici One-G, które wprost uwielbiam. Są to profesjonalne japońskie nici nylonowe, pokryte specjalnym woskiem, dzięki któremu są sztywniejsze i nie plączą się. Do tego dostępne są w różnych odcieniach (czerń, brąz, szarość, ecru, biel, żółć, fiolet..) i rozsądnej cenie – ok. 10zł za szpulkę 46m. Wiele dobrego słyszałam o amerykańskich niciach Beadsmith Fireline B. Reklamowane są jako nici do zadań specjalnych – profesjonalne plecione nici polietylenowe, woskowane, bardzo mocne. Jednakże za taką samą szpulkę nici o długości 46m, zapłacimy już ok. 30zł.
Igła do koralików – odpowiednie będą igły w rozmiarze 11 lub 12. Pamiętajmy, że muszą one przejść przez dziurkę koralika kilkakrotnie. Polecam igły Beadsmith/John James. Wiele igieł udało mi się dotychczas złamać i odnoszę wrażenie, że igły tych marek są najbardziej wytrzymałe. Na zdjęciu paletka igieł Beadsmith w rozmiarach 10-13.

Oprócz wymienionych wyżej materiałów przydadzą się Wam nożyczki do przycinania nici, szczypce bociany do zamontowania zapięcia i przede wszystkim, mata do koralików lub arkusz filcu. Dzięki nim nie będziecie musieli ganiać koralików po stole i podłodze.

Jak wykonać bransoletkę?

Zaczynamy od założenia koralika stopera, który do momentu wykończenia bransoletki będzie utrzymywał pozostałe koraliki w miejscu. Może to być jeden z koralików Toho 11/0 lub inny pojedynczy koralik w kontrastującym kolorze. Nawlekamy koralik na nitkę. Zostawiamy ogon o długości 15-20cm – później posłuży on nam do zamontowania zapięcia. Przeszywamy koralik dwukrotnie na okrętkę. Po zaciągnięciu nici, nie powinien się przesuwać.

Na nitkę nawlekamy pierwsze dwa środkowe koraliki w rozmiarze 6mm – w moim przypadku są to czarne koraliki powlekane. Ściągamy je w dół, aż zatrzymają się na stoperze.

Na igłę nabieramy 5 koralików Toho 11/0, 1 koralik Fire Polish 4mm, i znów 5 koralików Toho 11/0.

Przechodzimy igłą przez oba środkowe koraliki (od strony stopera) i zaciągamy nić.

Ponownie nabieramy na igłę koraliki [5 x Toho, 1 x Fire Polish, 5 x Toho], przeciągamy igłę przez dwa środkowe koraliki i zaciągamy.

Powinniśmy uzyskać dwie pętle otaczające środkowe koraliki.

Nawlekamy koralik w rozmiarze 6mm.

Nabieramy koraliki [5 x Toho 11/0, 1 x Fire Polish, 5 x Toho 11/0] i igłą przechodzimy przez dwa ostatnie środkowe koraliki – ten który dodaliśmy w poprzednim kroku i jeden przed nim.

Nawlekamy [5 x Toho 11/0, 1 x Fire Polish, 5 x Toho 11/0] i przeciągamy igłę przez te same środkowe koraliki. W ten sposób powstał drugi okrąg, nachodzący na pierwszy.

Ten sam schemat powtarzamy do uzyskania odpowiedniej długości bransoletki: nawlekamy 1 koralik 6mm, ściągamy w dół, nawlekamy [5 x Toho 11/0, 1 x Fire Polish, 5 x Toho 11/0], przewlekamy igłę przez dwa ostatnie koraliki 6mm, nawlekamy [5 x Toho 11/0, 1 x Fire Polish, 5 x Toho 11/0], przewlekamy igłę przez ostatnie dwa koraliki 6mm. Aż do uzyskania takiej bazy:

Jaką długość powinna mieć bransoletka? To zależy od nadgarstka. Zazwyczaj przygotowuję bransoletki na 23-25 koralików w środkowym rzędzie. Najłatwiej jest po prostu przymierzyć robótkę do nadgarstka. Pamiętajcie, że po zamontowaniu zapięcia, bransoletka będzie ok. 2cm dłuższa.

Jak wykończyć bransoletkę?

Nawlekamy na nitkę 6 koralików Toho.

Przechodzimy igłą przez pierwszy nawleczony koralik Toho i dwa koraliki 6mm ze środkowego rzędu, aby utworzyć pętelkę, o którą później zaczepimy zapięcie.

Wracamy igłą przez boczny rząd koralików, by znów przeciągnąć nitkę przez koralikową pętelkę i środkowe koraliki.

Wracamy drugą stroną. Musimy wykonać przynajmniej 2-3 takie okrążenia, aby pętelka utrzymała później nasze zapięcie.

Tak wygląda gotowa pętelka:

Dobrze jest gdzieś w bocznych rzędach zawiązać supełek – po zaciągnięciu nici schowa się on wewnątrz koralików, a będziemy mieć pewność, że pętelka się nie poluźni.

Pozostały koniec nici przeciągamy przez środkowy rząd koralików. Nadmiar odcinamy.

W ten sam sposób wykańczamy drugi koniec bransoletki. Pamiętajcie, aby najpierw ściągnąć koralik stoper. Tak powinna wyglądać gotowa baza:

Za pomocą bocianów rozginamy kółka otwarte, zaczepiamy zapięcie o wcześniej przygotowane pętelki.

I bransoletka gotowa!

Co zrobić, gdy nawleczona nić okaże się za krótka?

Absolutnie się nie przejmujcie. W każdej chwili można dowlec dodatkową nitkę. Wystarczy dowiązać nową nić do naszego ogonka przy stoperze i przeciągnąć ją przez cały środkowy rząd koralików 6mm, aż do miejsca w którym skończyliśmy pracę. Jeśli pracujecie na żyłce lub nici monofilowej, nawet lepiej jest skorzystać z kilku krótszych odcinków. Dzięki temu unikniecie plątania się nici, a co za tym idzie, wielu niepotrzebnych nerwów.

Poniżej znajdziecie dwie inne wersje kolorystyczne tej bransoletki. Do ich wykonania wykorzystałam szklane perły i kryształki, a także akrylowe koraliki typu bicone.

Możecie się też pokusić o wersję ekskluzywną i wykorzystać w projekcie perły oraz kryształki Swarovskiego. Taka biżuteria wymaga już bardziej szlachetnej oprawy, dlatego elementy wykończeniowe powinny zostać wykonane ze srebra lub złota. Myślę, że to wspaniały pomysł na biżuterię ślubną.

Życzę Wam owocnej pracy i przede wszystkim, miłej zabawy!

Autorem kursu jest Marta Draganek, projektant marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna. Kurs przygotowany bez licencji na odsprzedaż lub jakikolwiek inny użytek komercyjny. Treść oraz zdjęcia chronione są prawem autorskim. Kopiowanie, powielanie lub dalsze udostępnianie bez zgody autora zabronione.

Autorem kursu jest Marta Draganek, projektant marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna.

Karnawał to czas zabawy, wystawnych bali, pełnych przepychu sukni wieczorowych, a co za tym idzie – eleganckiej biżuterii. Biżuteria karnawałowa z definicji ma błyszczeć, przyciągać spojrzenia. Z tego też powodu, w dzisiejszym projekcie wykorzystamy, od lat będące synonimem luksusu, kryształki Swarovskiego. Ekskluzywne wykończenie, sprawiające wrażenie drogocennych kamieni, uzyskamy dzięki zastosowaniu oprawy z kryształków Fire Polish oraz bardzo drobnych, galwanizowanych koralików Toho.

Niezbędne materiały:

Kryształki Swarovski Rivoli – rozmiar 10,7mm w kolorze Crystal Silver Night. Ponieważ będziemy dzisiaj oprawić kryształki na kolczyki, potrzebujemy oczywiście 2 sztuki. Warto się jednak zaopatrzyć w dodatkowy egzemplarz w tym samym rozmiarze lub większym, na wypadek gdybyście zdecydowali się wykonać zawieszkę do kompletu.

Koraliki Fire Polish – rozmiar 3mm w kolorze Luster Light Sapphire. Są to mocno błyszczące, czeskie szklane koraliki szlifowane. Kolor jasnoszafirowy pięknie komponuje się z odcieniem stalowych kryształków.

Koraliki Toho Round 15/0 – bardzo drobne japońskie koraliki o średnicy 1,5mm. Posłużą nam do wykonania oprawy kryształków Swarovski Rivoli. W tym projekcie, zdecydowałam się wykorzystać odporne na ścieranie koraliki galwanizowane w kolorze Nickel. Na kolczyki potrzebujemy ok. 200szt. Jedno 5-cio gramowe opakowanie w zupełności wystarczy, zostaną jeszcze koraliki do innych projektów.

Koraliki Toho Round 11/0 - koraliki o średnicy 2,2mm, w tym samym kolorze co mniejsze. Do wykonania oprawy kolczyków będziemy potrzebować 18szt.

Nici lub żyłka – tradycyjnie wybrałam japońskie nici One-G w kolorze czarnym. Do tego projektu świetnie nadadzą się także amerykańskie nici nylonowe Nymo w rozmiarze 0. Nici te, podobnie jak japońskie, pokryte są warstwą wosku, za to o połowę tańsze. Jak zwykle, nici można też zastąpić żyłką.

Bigle – angielskie, srebro pr.925. Ponieważ biżuteria ma być elegancka, wieczorowa, to też wybieramy wysokiej jakości materiały.

Igła – do pracy z bardzo drobnymi koralikami idealnie nada się igła w rozmiarze 10.

Jak wykonać górną część oprawy?

Na igłę nawlekamy nić o długości ok. 80-90cm. Nabieramy 7 koralików Toho 15/0 oraz jeden koralik Fire Polish.

Przeciągamy igłę przez wszystkie koraliki, aby powstała pętelka.

Wyciągamy igłę za drugim koralikiem Toho i zaciągamy pętelkę.

Nawlekamy 5 koralików Toho oraz 1 koralik Fire Polish.

Następnie igłę wbijamy w dwa boczne koraliki Toho z pierwszej pętelki.

Zaciągamy nić. Tak powstała druga pętelka.

Do oprawienia kryształka w rozmiarze 10,7mm będziemy potrzebować łańcuszek składający się z dziewięciu takich pętli.

Aby dodać kolejną pętelkę, musimy przedostać się do bocznych koralików.

Teraz nawlekamy jeden koralik Fire Polish oraz 5 koralików Toho 15/0.

Wbijamy igłę w dwa boczne koraliki Toho.

Przechodzimy igłą przez koralik Fire Polish oraz dwa koraliki Toho, aby możliwe było dodanie kolejnej pętelki.

Nawlekamy 5 x Toho oraz 1 x Fire Polish i zamykamy kolejną pętelkę.

Te same kroki powtarzamy do uzyskania 8 pętelek. Ostatnią – dziewiątą, zamkniemy łańcuszek, tak by powstała otoczka naszego kryształka.

Na zdjęciu poniżej widać łańcuszek składający się z 8 pętli. Na nitkę nawlekamy koralik Fire Polish.

Igłę wbijamy w dwa boczne koraliki Toho z początku łańcuszka.

Po zaciągnięciu nici powstaje okrąg:

Musimy jeszcze uzupełnić górną część dziewiątej pętelki. W tym celu nawlekamy 3 koraliki Toho 15/0, igłę wbijamy w dwa boczne koraliki z ostatniej pętelki

…i zaciągamy.

Dla wzmocnienia konstrukcji, przeciągamy igłę przez sąsiadujący koralik Fire Polish.

Następnie, przeciągamy igłę przez koraliki Toho.

Wyciągamy igłę za czwartym koralikiem Toho – jest to środkowy koralik w pojedynczej pętli.

Teraz będziemy zmniejszać naszą obwódkę, tak aby powstało coś na kształt miseczki, w której osadzimy kryształek Swarovskiego.

Nawlekamy na igłę koralik Toho 11/0 i przeciągamy ją przez środkowy koralik Toho 15/0 z pętli obok.

Zaciągamy nić.

Nawlekamy koralik Toho 11/0 i przeciągamy igłę przez środkowy koralik Toho 15/0 z kolejnej pętelki.

Zaciągamy nić. Już teraz widać, że obwód oprawy zaczyna się zmniejszać.

Tę samą czynność powtarzamy na całej długości obwódki, aż do uzyskania takiej „miseczki”:

Nitkę przeciągam przez koraliki Toho 15/0, aby dostać się do zewnętrznej krawędzi oprawy.

Przeciagamy igłę przez koralik Fire Polish.

Obracamy oprawę na drugą stronę.

Możemy już umieścić w oprawie kryształek Swarovskiego.

Jak zamknąć oprawę kryształka?

Na igłę nabieramy 7 koralików Toho 15/0, przeciągamy ją przez koralik Fire Polish, aby powstała pętelka.

Jeszcze raz przeciągamy nitkę przez wszystkie koraliki Toho.

Przeciągamy igłę przez sąsiadujący koralik Fire Polish.

Nabieramy na igłę 4 koraliki Toho 15/0 i przeciągamy ją przez trzy boczne koraliki Toho z pierwszej pętelki.

Przeciągamy igłę przez koralik Fire Polish.

Przechodzimy w górę przez trzy boczne koraliki Toho z nowej pętelki.

Zaciągamy nitkę.

Nawlekamy na igłę 4 koraliki Toho 15/0 i przeciągamy ją przez kolejny koralik Fire Polish, by powstała nowa pętelka.

Wracamy igłą przez koraliki Toho.

Przechodzimy przez następny koralik Fire Polish i dodajemy kolejną pętelkę.

Te same kroki powtarzamy na całym obwodzie oprawy. Ostatnią pętlkę zamkniemy pojedynczym koralikiem Toho.

Przeciągamy igłę przez koralik Fire Polish.

Następnie, przechodzimy w górę przez trzy koraliki Toho, by zająć się wypełnianiem centralnej części oprawy.

Musimy zmniejszyć obwód oprawy. W tym celu, będziemy redukować liczbę koralików. Przeciągamy igłę przez środkowe koraliki Toho z dwóch sąsiadujących pętli. Zaciągamy nić.

Nabieramy na igłę 1 koralik Toho 15/0 i przeciągamy igłę przez dwa środkowe koraliki Toho z sąsiadujących pętli. Zaciągamy.

Te same kroki powtarzamy na całym obwodzie oprawy. Nabieramy na igłę 1 koralik Toho 15/0, przeciągamy igłę przez dwa środkowe koraliki Toho z sąsiadujących pętli i zaciągamy.

W kolejnym rzędzie, dodajemy na około po jednym koraliku Toho 15/0, aż zamkniemy okrąg.

Na tym etapie naszego projektu, pozostało już tylko wykonać uszko, o które zaczepimy bigiel. Przechodzimy igłą przez koraliki Toho do zewnętrznej krawędzi oprawy.

Przeciągamy igłę przez koralik Fire Polish.

Nawlekamy 3 koraliki Toho 15/0 i przeciągamy igłę przez kolejny koralik Fire Polish.

Po zaciągnięciu nici, pomiędzy koralikami Fire Polish, powstanie małe uszko. Aby mieć pewność, że nie urwie się ono w czasie noszenia kolczyków, przechodzimy igłą przez wszystkie koraliki na około oprawy dwa lub trzy razy. Dzięki temu zabiegowi oprawa będzie nie tylko bardziej wytrzymała, ale i sztywniejsza, przez co ładniej ułoży się na kryształku.

Nadmiar nici obcinamy. Możemy już zaczepić bigiel.

W ten sam sposób wykonujemy drugi kolczyk.

Życzę Wam powodzenia i przede wszystkim, miłej zabawy!

Autorem kursu jest Marta Draganek, projektant marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna.

Jeśli uważacie, że macie dwie lewe wykręcone ręce i nigdy w życiu samodzielnie nie stworzyłybyście czegoś, co nadawałoby się do noszenia w miejscu publicznym – ten kurs jest dla Was! Powstał z myślą o początkujących twórcach biżuterii, osobach które jeszcze nie miały okazji, czy śmiałości, spróbować swoich sił w tej niezwykłej sztuce. Mam nadzieję, że uda mi się Was przekonać, iż tworzenie biżuterii to nie fizyka jądrowa. Wystarczy odrobina wolnego czasu i chęci, aby stworzyć coś absolutnie wyjątkowego.

W dzisiejszym tutorialu pokażę Wam jak wykonać prosty, ale za to bardzo efektowny wieczorowy naszyjnik, spleciony ze sznurów drobnych szklanych koralików.

Niezbędne materiały:

Koraliki Toho Hex – rozmiar 11/0. Są to japońskie szklane koraliki w rozmiarze 2,2mm o sześciokątnym przekroju. Do tego projektu wybrałam koraliki w kolorze Silver-Lined Gray. Dzięki posrebrzanym rdzeniom, koraliki fantastycznie odbijają światło, a nasz naszyjnik będzie pięknie mienił się zarówno w dziennym, jak i sztucznym świetle. Na naszyjnik o długości 42cm będziemy potrzebować 30g koralików, tj. 3 opakowania.

Kordonek – czarny. Wybierzcie kordonek średniej grubości (np. 30 tex x 6, idealny do koralików Toho 11/0). Mogę Wam polecić łódzkie kordonki Ariadna – za 100g szpulę (525m) zapłacicie ok. 20zł. W pasmanteriach dostępne są również małe motki po 65m w cenie ok. 3zł. Do wykonania naszyjnika będziemy potrzebować trzy odcinki po 2m oraz dwa odcinki o długości ok. 15cm.

Igła – do nawlekania koralików. Na zdjęciu widoczne są dwa różne rodzaje igieł. Pierwsza, na górze, to igła Beadsmith Big Eye 12,7cm. Dwa bardzo giętkie druciki zostały zespawane ze sobą na końcach. Dzięki temu powstała szczelina przebiegająca praktycznie przez całą długość igły, a co za tym idzie, możliwe jest nawleczenie nawet bardzo grubego kordonka. Druga igła, widoczna w dolnej części zdjęcia, to Beadalon Collapible Eye 6,4cm. W przypadku tej igły, producenci skręcili dwa bardzo cienkie druciki, pozostawiając na końcu giętkie uszko. W czasie nawlekania koralików, uszko składa się i bez problemu przechodzi przez posrebrzane rdzenie koralików. Koszt obu igieł to ok. 3,00zł za sztukę. Oczywiście, jeśli nie macie w domu podobnych akcesoriów i na razie nie chcecie się w nie zaopatrywać, możecie zastosować bardzo prosty trik. Wystarczy pomalować końcówkę kordonka bezbarwnym lakierem do paznokci. Po wyschnięciu, na sztywną końcówkę kordonka będzie można nawlekać koraliki zupełnie jak na igłę.

Kulki gładkie – 5mm, posrebrzane. Posłużą nam do wykończenia naszyjnika. Kuleczki w tym rozmiarze mają zazwyczaj duży otwór, co ułatwi nam ukrycie w ich wnętrzu kordonkowych supełków.

Łapaczki – posrebrzane, żeńskie – czyli takie z uszkiem.

Kółka otwarte – posrebrzane, 5-6mm średnicy.

Karabińczyk – 12mm, również posrebrzany.

Łańcuszek regulacyjny – wybrałam łańcuszek o długości 5cm z łezką. Na rynku dostępne są łańcuszki różnej długości, wykończone łezką lub kuleczką. Dzięki łańcuszkowi zapinanie naszyjnika będzie dużo wygodniejsze. Poza tym, możliwe będzie dostosowywanie jego długości do aktualnych potrzeb. Po zamontowaniu łańcuszka regulacyjnego, maksymalna długość naszego naszyjnika wyniesie ok. 47cm.

Klej – jubilerski lub inny szybkoschnący klej typu „kropelka”. Posłuży nam do sklejenia łapaczki.

Z narzędzi, z pewnością przydadzą się nożyczki do cięcia kordonka oraz szczypce bociany do zamontowania zapięcia. Ważne, aby szczypce były gładkie – ząbki mogą pozostawić nieestetyczne ślady na posrebrzanych elementach.

Jak wykonać naszyjnik?

Zaczynamy od nawleczenia koralików na kordonek. Na każdy z trzech dwu metrowych odcinków kordonka nawlekamy po 10g koralików Toho (taka ilość zazwyczaj znajduje się w jednym opakowaniu). W ten sposób uzyskamy koralikowe sznury o długości ok. 180cm. Końce pojedynczego sznura związujemy na supełek.

Końce kordonka przeciągamy przez koraliki, aby schować je w ich wnętrzu. Dzięki temu zabiegowi będziemy też mieć pewność, że sznur nie rozwiąże się w czasie noszenia naszyjnika. Gdy pozostanie już końcówka nici, której nie jesteśmy w stanie przeciągnąć przez koraliki, nadmiar kordonka odcinamy małymi nożyczkami, np. takimi do paznokci, bardzo blisko koralikowego sznura.

Ten sam zabieg powtarzamy z dwoma pozostałymi sznurami. Sznury składamy równo na pół, jak na zdjęciu poniżej:

Musimy je teraz związać w pęk. W tym celu, przewieszamy je sobie przez palec wskazujący.

Podkładamy pod spód złożony na pół 15cm odcinek kordonka.

Luźne końce kordonka przekładamy przez pętelkę i zaciągamy. Ważne jest, aby kordonek usadowił się w szczelinach pomiędzy koralikami, wówczas nie będzie tak bardzo widoczny.

Tak wygląda gotowy pęk:

Wydzielamy sobie trzy równe części, które za chwilę będziemy zaplatać w warkocz.

Zaplatamy warkocz, czyli przekładamy sznury z zewnątrz do środka, raz z prawej, raz z lewej strony.

Warkocz pleciemy na całej długości sznurów.

Gdy spleciemy już sznury na całej długości, zbieramy w pęk luźne końce i związujemy je w ten sam sposób co początek warkocza. 15-centymetrowy odcinek kordonka składamy na pół i przeciągamy go przez koralikowe pętelki.

Zaciągamy pętlę z kordonka tak, by nić schowała się pomiędzy koralikami>

Tak powinna w tej chwili wyglądać nasza baza. Jeśli macie wrażenie, że Wasz warkocz nie jest równy, możecie go w tej chwili uformować – poprzeciągać niektóre sznury koralikowe, rozluźnić splot.

Jak wykończyć naszyjnik?

Luźne końce kordonka, z obu stron, zawiązujemy w supeł.

Na supełek nakładamy posrebrzaną kuleczkę.

Następnie, nawlekamy łapaczkę i ponownie zawiązujemy ciasny supełek – tym razem podwójny. Ma on się mieścić wewnątrz miseczki łapaczki. Odcinamy nadmiar kordonka, zaraz za supełkiem. Na jedną z miseczek nakładamy kropelkę kleju i zamykamy łapaczkę za pomocą bocianów. Wycieramy nadmiar kleju, jeśli taki wypłynie w miejscach łączenia połówek.

W ten sam sposób wykańczamy drugi koniec warkocza.

Za pomocą szczypiec oraz kółek otwartych, do uszek łapaczek montujemy karabińczyk i łańcuszek regulacyjny.

Tak wygląda gotowy naszyjnik:

Rewelacyjnie prezentuje się również jako bransoletka! Wystarczy owinąć go dwukrotnie wokół nadgarstka.

Spróbujcie poeksperymentować z różnymi splotami, rodzajami koralików i ich kolorami. Ja wybrałam sześciokątne koraliki z posrebrzanym rdzeniem, ponieważ zależało mi na uzyskaniu efektu połysku – w końcu, z założenia miała to być biżuteria wieczorowa. Aby stworzyć biżuterię dzienną, wystarczy zamienić koraliki na okrągłe, w bardziej stonowanych odcieniach. Pozostawiam to już Waszej wyobraźni i inwencji twórczej.

Powodzenia i miłej zabawy!

Autorem kursu jest Marta Draganek, projektant marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna.

Sznury koralikowe zazwyczaj kojarzą nam się z tymi wyrabianymi na szydełku. Czy zdawaliście sobie jednak sprawę, że można je stworzyć również za pomocą zwykłej igły i nitki? Co więcej, dzięki zastosowaniu tej techniki możliwe jest uzyskanie bardziej skomplikowanych, nawet ażurowych wzorów. W dzisiejszym kursie pokażę Wam jak wykonać sznur koralikowy ściegiem, który w języku angielskim funkcjonuje pod nazwą „chenille stitch”. Jest to dwukolorowy, bardzo delikatny ażurowy motyw, który z pewnością wykorzystacie nie raz w swoich projektach. Zabierajmy się zatem do pracy!

Co będziemy potrzebować?

Koraliki Toho Round 11/0 – drobne szklane koraliki o średnicy 2,2mm w dwóch kolorach – najlepiej żeby kolory te ze sobą kontrastowały. Jak widać na zdjęciu powyżej, wybrałam dwa odcienie fioletu. Wiodącym kolorem będzie Transparent Frosted Amethyst – ciemnofioletowe koraliki z mrożonego szkła. Kropeczki powstaną z koralików w odcieniu jasnego fioletu z posrebrzanym rdzeniem, tj. Silver-Lined Tanzanite. Ilość koralików będzie zależała od długości i średnicy sznura jaki chcemy wykonać. Na sznur o długości 18cm i średnicy 9mm, zużyjemy ok. 10g koralików ciemnofioletowych oraz 5g jasnofioletowych. Koraliki Toho dostępne są w niezwykle szerokiej gamie odcieni, dlatego jestem przekonana, że tworzenie własnych zestawów kolorystycznych sprawi Wam sporo frajdy.

Nici lub żyłka – ok. 3-4m. Wybierzcie takie, na których najlepiej Wam się pracuje. Ja wybrałam czarne nici One-G. Są to profesjonalne japońskie nici nylonowe, pokryte specjalnym woskiem, dzięki czemu nie plączą się tak bardzo. Myślę jednak, że z powodzeniem możecie wykorzystać zwykłe cienkie nici bawełniane, czy też żyłkę. Zazwyczaj pracuję na jednym odcinku nici, jeśli jednak obawiacie się, że robótka totalnie Wam się poplącze, można ze spokojem wykorzystać kilka krótszych odcinków. Na każdym etapie tego projektu możliwe jest dodanie nowej nitki.

Igła do koralików – odpowiednie będą igły w rozmiarach 10 lub 11. Pamiętajmy, że muszą one przejść przez dziurkę koralika kilkakrotnie. Polecam igły Beadsmith/John James. Wiele igieł udało mi się dotychczas złamać i odnoszę wrażenie, że igły tych marek są najbardziej wytrzymałe. Można je kupić w większości stacjonarnych pasmanterii.

Zapięcie magnetyczne – wykonamy dzisiaj bransoletkę z prostym posrebrzanym zapięciem magnetycznym. Wymiary zapięcia to 10x20mm, średnica wewnętrzna 9mm.

Oprócz wymienionych wyżej materiałów przydadzą się Wam nożyczki do przycinania nici, klej jubilerski do zamocowania zapięcia oraz mata do koralików lub arkusz filcu. Dzięki nim drobne koraliki nie będą Wam uciekać po stole.

Od czego zacząć?

Robótkę rozpoczniemy od wykonania obrączki – podstawy naszego sznura koralikowego.

Na nitkę nawlekamy 4 ciemnofioletowe koraliki Toho. Przechodzimy igłą jeszcze raz przez wszystkie koraliki i zaciągamy nić, tak, by koraliki ułożyły się w kwadrat.

Luźne końce nici związujemy w podwójny supeł żeby zabezpieczyć koraliki przed przesuwaniem.

Na nitkę nawlekamy 2 koraliki Toho. Igłą przechodzimy przez jeden z boków kwadratu i zaciągamy nić.

Przechodzimy igłą przez właśnie dodane koraliki Toho.

Na nitkę nawlekamy kolejne 2 koraliki Toho i przechodzimy igłą przez wcześniejsze dwa.

Dodajemy koraliki w ten sam sposób, aż do uzyskania łańcuszka składającego się z dziesięciu par koralików. Luźny koniec nici chowamy wewnątrz koralików, nadmiar odcinamy, tak by pozostała nam tylko jedna nitka.

Łańcuszek łączymy w okrąg, tj. zszywamy ze sobą pierwszą i ostatnią parę koralików. Tak powstanie obrączka, która stanowić będzie podstawę naszego sznura.

Gdy podstawa sznura jest już gotowa, możemy zacząć wyrabianie ażurowego wzoru.

Rząd I

W pierwszym rzędzie nad obrączką ma powstać pięć ciemnofioletowych łuków składających się z dwóch koralików Toho.

Nawlekamy 2 koraliki Toho, przeciągamy igłę przez sąsiadujący koralik i zaciągamy nić.

Igłę przeciągamy przez sąsiadujący koralik z naszej obrączki, od środka na zewnątrz (nić po zaciągnięciu schowa się pomiędzy koralikami).

Ponownie nabieramy dwa koraliki Toho i wbijamy igłę w sąsiadujący koralik z obrączki.

W ten sam sposób dodajemy pozostałe trzy łuki. Co zrobić gdy dotrzemy do końca rzędu?

Igłę przeciagamy najpierw przez sąsiadujący koralik z obrączki.

Następnie przez pierwszy koralik z wcześniej dodanego łuku, aby znaleźć się w drugim rzędzie naszej robótki.

II rząd

W drugim rzędzie dodamy pięć jasnofioletowych koralików Toho. Będą one umiejscowione na szczytach łuków z pierwszego rzędu.

Nabieramy zatem 1 jasnofioletowy koralik Toho i przeciągamy igłę przez sąsiadujący ciemnofioletowy koralik.

Zaciągamy nić tak, by jasnofioletowy koralik usadowił się pomiędzy ciemnofioletowymi koralikami.

Przeciągamy igłę przez pierwszy koralik z kolejnego łuku.

Nawlekamy jasnofioletowy koralik Toho i przechodzimy igłą przez drugą część łuku. Te same kroki powtarzamy jeszcze trzy razy, do końca rzędu.

Po zakończeniu okrążenia, przeciągamy igłę najpierw przez pierwszy koralik z pierwszego łuku.

Następnie przez jasnofioletowy koralik i możemy rozpocząć rząd trzeci.

III rząd

W trzecim rzędzie pomiędzy jasnofioletowe koraliki będziemy dodawać po dwa ciemnofioletowe koraliki Toho.

Nabieramy na igłę dwa ciemnofioletowe koraliki i przechodzimy przez kolejny jasnofioletowy koralik – tak przez całe okrążenie.

Po zakończeniu okrążenia, przechodzimy przez pierwszy ciemnofioletowy koralik z rzędu III i rozpoczynamy rząd IV.

Rząd IV

W rzędzie czwartym ponownie dodamy pięć jasnofioletowych koralików na szczytach łuków z poprzedniego rzędu.

Nawlekamy 1 jasnofioletowy koralik i przechodzimy igłą przez sąsiadujący ciemnofioletowy koralik. Zaciągamy nić, aby jasnofioletowy koralik usadowił się pomiędzy ciemnymi.

Przeciągamy igłę przez kolejny ciemnofioletowy koralik.

Zaciągamy mocno nić, aby zniwelować przerwę pomiędzy koralikami. Teraz możemy dodać kolejny jasnofioletowy koralik. Te same czynności powtarzamy przez całe okrążenie.

Naprzemiennie powtarzamy schemat rzędu III i IV, aż do uzyskania pożądanej długości sznura.

Jak wykończyć sznur?

Robótkę powinniśmy zakończyć na schemacie rzędu III. Aby wykończyć sznur, stworzymy taką samą obrączkę od jakiej zaczynaliśmy robótkę.

Przechodzimy igłą przez ciemnofioletowy koralik, by znaleźć się na szczycie łuku.

Nawlekamy 4 koraliki Toho i przechodzimy przez sąsiadujący ciemnofioletowy koralik. Mocno zaciągamy nić, tak by nawleczone koraliki ułożyły się w dwa rzędy po dwa koraliki.

Przeciągamy igłę przez pierwszy koralik kolejnego łuku.

Ponownie nabieramy 4 koraliki Toho i przeciagamy igłę przez sąsiadujący koralik.

Po całym okrążeniu uzyskamy coś na kształt „palemki” z pięcioma liśćmi. Aby powstała nasza obrączka musimy pozszywać ze sobą poszczególne „liście”

Przechodzimy igłą w górę i w dół kolejnych rzędów koralików.

Tak powinien wyglądać efekt końcowy:

Nadmiar nici chowamy wewnątrz koralików. Aby zabezpieczyć koniec robótki, dla pewności, wracamy igłą przez koraliki w dół sznura na długości 2-3cm.

Tak wygląda gotowy sznur. Wystarczy tylko wkleić końce w zapięcie magnetyczne.

Oto i gotowa bransoletka!

Końce sznura możecie też wkleić w końcówki w kształcie walca i zamocować zapięcie typu toggle lub karabińczyk. W sznurze poniżej wykorzystałam koraliki Toho w kolorach Opaque-Rainbow Turquoise oraz Silver-Lined Frosted Crystal. Sznur jest troszkę cieńszy – na 8 koralików w rzędzie. Generalnie, ten ścieg możecie wykorzystać do sznurów o parzystej liczbie koralików. Najlepiej sprawdzają się jednak sznury na 6, 8 oraz 10 koralików w rzędzie.

Końce sznura bez problemu można spłaszczyć, dzięki czemu wkleicie je również w płaskie końcówki i zapięcia magnetyczne.

Gdybyście mieli jakiekolwiek pytania do tego projektu, czy problemy z wykonaniem, piszcie na adres: marta.draganek@tarragonart.pl

Pozostaje mi już tylko życzyć Wam owocnej pracy i miłej zabawy!

Autorem kursu jest Marta Draganek, projektant marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna.

Na stronie sklepu pasart.pl pojawił się ostatnio ogromny wybór koralików Toho. Aktualnie dostępne są trzy rozmiary – 8/0, 11/0, 15/0, a wszystkie kuszą mnogością odcieni i wykończeń. Uznałam więc, że grzechem byłoby nie wykorzystać Toho w najnowszym tutorialu.

W dzisiejszym projekcie stworzymy koralikowe piramidki 3D. Do ich wykonania wykorzystamy dwa podstawowe ściegi koralikowe. Grzbiet piramidek wypleciemy ściegiem w jodełkę (ang. herringbone stitch), boki natomiast, ściegiem pejotlowym (ang. peyote stitch). Pojedyncze piramidki powszechnie wykorzystywane są jako główny element kolczyków oraz zawieszek. Można je również łączyć w większe kompozycje, w ten sposób uzyskując bogato zdobione, rozbudowane kolie oraz bransoletki. My dzisiaj przygotujemy kolczyki.

Materiały

Koraliki Toho Round – w dwóch rozmiarach, 11/0 (90szt) oraz 15/0 (ok. 500szt). Grzbiety piramidek wypleciemy z koralików w rozmiarze 11/0, boki natomiast z koralików 15/0. Zdecydowałam się na kolczyki w odcieniach szarości, stąd na zdjęciu powyżej widać cztery rodzaje koralików: Toho Round 11/0 w kolorze Nickel, Toho Round 15/0 w kolorach Nickel, Permanent Finish – Matte Galvanized Aluminium, oraz Silver-Lined Gray. Zastosowanie kilku odcieni pozwoli nam wycieniować boki piramidek, dzięki czemu uzyskamy intrygujący efekt głębi. Niemniej jednak, ciekawie wyglądają również piramidki wykonane z koralików w jednym, czy dwóch kolorach.

Bigle lub sztyfty – Jakie? Zależy to wyłącznie od waszych upodobań. Moje piramidki zawisną na klasycznych biglach angielskich, ale świetnie sprawdzą się tutaj również proste bigle haczyki. Piramidki genialnie prezentują się też na sztyftach – wybierajcie te z dużym talerzykiem, łatwiej jest je wkleić.

Nici lub żyłka – można zastosować cienkie bawełniane nici lub specjalne nici do koralików. Na zdjęciu, produkowane przez firmę Toho woskowane nici One-G w kolorze czarnym.

Igła do koralików – odpowiednie będą igły w rozmiarach 10-12. Pamiętajmy, że muszą one przejść przez dziurkę koralika kilkakrotnie.

Z pewnością przydadzą się również małe nożyczki do przycinania nici oraz mata do koralików, czy arkusz filcu.

Od czego zacząć?

Piramidkę będziemy wyplatać na około. Centralną częścią będzie szczyt piramidki i to wokół niego będziemy dobierać kolejne koraliki.

Rząd I

Na nić o długości ok. 60cm, nawlekamy 3 koraliki Toho 11/0. U mnie są to koraliki w kolorze niklu.

Przeciągamy igłę przez wszystkie koraliki jeszcze raz, tak by stworzyły one okrąg, który stanowić będzie centralną część – szczyt naszej piramidki.

Przechodzimy igłą przez wszystkie koraliki kilkakrotnie, aby przestały się one przesuwać na nici. Pozostawiamy koniec o długości max. 5cm. Później ten nadmiar nici ukryjemy wewnątrz koralików.

Już teraz widać, że koraliki tworzą swego rodzaju trójkąt. W kolejnych krokach będziemy rozbudowywać jego boki.

Rząd II

Nawlekamy 2 x Toho 11/0 i wbijamy igłę w sąsiadujący koralik.

Układamy koraliki równolegle do boku trójkąta.

Ponownie nawlekamy 2 x Toho 11/0 i wbijamy igłę w sąsiadujący koralik, aby rozbudować drugi bok trójkąta.

W ten sam sposób dodajemy 2 x Toho 11/0 na trzecim boku.

Przeciągamy igłę przez pierwszy koralik z rzędu II, aby rozpocząć rząd III.

Rząd III

Nawlekamy 2 x Toho 11/0.

Przeciągamy igłę przez drugi koralik Toho 11/0 rzędu II.

Nawlekamy 1 x Toho 15/0 (tutaj w kolorze Matte Galvanized Aluminium) i przeciągamy igłę przez trzeci koralik Toho 11/0 z rzędu II.

Ponownie nabieramy 2 x Toho 11/0 i przechodzimy igłą przez czwarty koralik z rzędu II.

Nawlekamy 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium, przeciągamy igłę przez kolejny koralik Toho 11/0.

Dodajemy trzecią parę Toho 11/0.

Nawlekamy 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium. Tym razem przechodzimy igłą przez pierwsze koraliki Toho 11/0 z rzędu II i III. Od tej pory, zawsze na końcu okrążenia będziemy przechodzić przez dwa koraliki 11/0 – z poprzedzającego i obecnego rzędu.

Rząd IV

Nabieramy 2 x Toho 11/0, przeciągamy igłę przez drugi koralik 11/0 z rzędu III.

Wypełniamy bok piramidki ściegiem pejotlowym, tj. nawlekamy 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium, przechodzimy przez Toho 15/0 z poprzedniego rzędu, znów nabieramy 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium i przechodzimy igłą przez trzeci koralik Toho 11/0 z poprzedniego rzędu.

Dodajemy 2 x Toho 11/0.

W ten sam sposób wypełniamy pozostałe dwa boki piramidki. Pamiętajcie, aby na końcu okrążenia przeciągnąć igłę przez dwa koraliki Toho 11/0.

Rząd V

Jak wcześniej, zaczynamy od dobrania 2 x Toho 11/0.

Wypełniamy bok piramidki ściegiem pejotlowym – pomiedzy koraliki z poprzedniego rzędu wplatamy kolejno 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium, 1 x Toho 15/0 Silver-Liney Gray, 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium. Wyciągamy igłę za trzecim koralikiem Toho 11/0 z poprzedniego rzędu.

Dobieramy 2 x Toho 11/0 i wypełniamy pozostałe dwa boki w ten sam sposób co pierwszy.

Tak wygląda moja piramidka na zakończenie rzędu V. Już teraz widać, że dzięki zastosowaniu koralików w dwóch rozmiarach otrzymujemy efekt trójwymiarowości – piramidka zaczyna być wypukła. Aby uzyskać ten efekt, trzeba koniecznie pamiętać o mocnym zaciąganiu nici.

Rząd VI

Dobieramy 2 x Toho 11/0, aby rozbudować grzbiet piramidki.

Wypełniamy bok ściegiem pejotlowych wg. schematu: 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium, 1 x Toho 15/0 Silver-Lined Gray, 1 x Toho 15/0 Silver-Lined Gray, 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium.

Wyciągamy igłę za trzecim koralikiem Toho 11/0 z poprzedniego rzędu. Dobieramy 2 x Toho 11/0 i wypełniamy pozostałe boki w ten sam sposób.

Poniżej, zdjęcie piramidki po zakończeniu rzędu VI:

Rząd VII

Ponownie rozpoczynamy okrążenie dobierając 2 x Toho 11/0.

Przestrzenie pomiędzy koralikami Toho 15/0 z poprzedniego rzędu wypełniamy kolejno: 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium, 1 x Toho 15/0 Silver-Lined Gray, 1 x Toho 15/0 Nickel, 1 x Toho 15/0 Silver-Lined Gray, 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium.

Następnie, dobieramy 2 x Toho 11/0 i wypełniamy pozostałe boki według tego samego schematu.

Rząd VIII

Jest to przedostatnie okrążenie. Zaczynamy od dobrania 2 x Toho 11/0.

Wypełniamy bok ściegiem pejotlowym: 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium, 4 x Toho 15/0 Silver-Lined Gray, 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium.

Ponownie dobieramy 2 x Toho 11/0 i wypełniamy w ten sam sposób pozostałe ściany piramidki.

Rząd IX

Jest to ostatnie okrążenie. Tym razem nie dobieramy koralików Toho 11/0 na grzbiecie, a tylko przeciągamy igłę przez drugi koralik Toho 11/0, aby dostać się do boku piramidki.

Bok wypełniamy ściegiem pejotlowym: 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium, 5 x Toho 15/0 Silver-Lined Gray, 1 x Toho 15/0 Matte Galvanized Aluminium. Przeciągamy igłę przez koraliki Toho 11/0 i w ten sam sposób wypełniamy pozostałe dwie ściany piramidki.

Frontowa część piramidki jest gotowa. Koniec nici przeciągamy kolejno przez sąsiadujące koraliki, aby ukryć go w ich wnętrzu – nadmiar nici odcinamy.

Jak wykończyć piramidkę?

Do zamknięcia piramidki będziemy potrzebować płaski koralikowy trójkąt. Aby go wykonać, przejdźcie jeszcze raz przez rzędy I-VIII (pomijamy ostatni rząd!). Tym razem użyjcie jednak koralików w jednym rozmiarze, tj. Toho 15/0.

Tak wyglądają obie części mojej piramidki:

Krawędzie części frontowej i tylnej pasują do siebie niczym ząbki suwaka, toteż w taki sposób je ze sobą zszyjemy. Przeciągamy igłę na przemian przez wystające koraliki frontu i tyłu.

Gdy znajdziemy się na rogu piramidki, zmieniamy kierunek szycia, aby utworzyć pętelkę pomiędzy koralikiem 15/0 z tylniej części, a koralikiem 11/0 z frontowej części.

Pomiędzy koraliki 11/0 możemy wpleść dodatkowy koralik 15/0 (tutaj w kolorze Silver-Lined Gray).

I wracamy do zszywania kolejnego boku.

Jak zamocować bigle?

Na jednym z rogów piramidki, pomiędzy koraliki Toho 11/0, zamiast jednego koralika Toho 15/0, dodajemy trzy koraliki. Utworzą one pętelkę, o którą bez problemu będzie można zaczepić bigiel.

Oto i gotowy kolczyk!

A tutaj nawet dwa :)

Jak wspominałam wcześniej, piramidki pięknie prezentują się również na sztyftach. Tutaj w brązach:

Sztyft można zamocować od środka. Po zszyciu pierwszej krawędzi piramidki, przeciskamy sztyft pomiędzy koralikami (na talerzyk nakładamy odrobinę kleju jubilerskiego). Wnętrze piramidki należy wówczas wypchać, w przeciwnym razie sztyft będzie zapadał się do środka. Do wypełnienia wnętrza piramidki można wykorzystać np. ręczniki papierowe i płatki kosmetyczne – ważne żeby były mocno ubite.

Życzę Wam owocnej pracy i przede wszystkim miłej zabawy!

Autorem kursu jest Agnieszka Wajzer-Nowak – projektantka, absolwentka poznańskiej ASP, organizatorka i prowadząca warsztaty artystyczne i biżuteryjne.

Splot makrama, najczęściej kojarzony jest z bransoletkami typu shamballa, gdzie wykorzystuje się sznurek shamballa i koraliki z cyrkoniami. Ten rodzaj bransoletki jest efektowny, jednocześnie dosyć ciężki. Zachwycając się samą techniką makramy, w dzisiejszym tutorialu, pokażę Wam jak połączyć ten splot z koralikami powlekanymi, żeby wyczarować piękną letnią bransoletkę.

Materiały jakie potrzebujecie do pracy to:

Sznurek powlekany 1mm – dwa odcinki po 30cm i jeden odcinek 2 metrowy.

Koraliki powlekane – osiem sztuk koralików 12mm i 20 sztuk koralików 6mm

Klej jubilerski – będzie potrzebny do wykończenia pracy.

Na filmie pokazuję Wam krok po kroku jak zrobić bransoletkę, a poniżej przedstawiam inne moje prace, które wykonałam z wykorzystaniem tego samego splotu, tylko zastosowałam inne materiały.

Co najbardziej lubię w tym splocie, to fakt, że w zależności od wykorzystanych produktów, można stworzyć różne stylizacje, które zupełnie nie wyglądają jak bransoletka typu shamballa, chociaż bazują dokładnie na tym samym motywie.

Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć jaki jest efekt po wykorzystaniu koralików naturalnych – agatów 4mm i sznurka powlekanego. W tym modelu sznurki boczne i sznurek środkowy zastąpiłam żyłką. Efekt jest … oceńcie sami :)

Tego samego splotu makramowego użyłam także do koralików TOHO 3.0, które oplotłam sznurkiem naturalnym. Finalny wygląd prezentuje się tak:

Do makramy wplotłam też rzemień! Tak, tak, to możliwe. Zamiast środkowego sznurka, użyłam rzemień szyty w kolorze srebrnym, na który wsunęłam koraliki ceramiczne w kształcie oponek. Boczne sznureczki są szarymi sznureczkami powlekanymi, dwumetrowy odcinek sznurka jest niebieski. Jako zapięcia użyłam zapięć magnetycznych, które ładnie pasują do masywnego kształtu bransoletki.

Wykonałam też wersję klasyczną makramy opartą na rzemieniach, z zapięciem typu toggle. W tej wersji asymetrycznie umieściłam tez koraliki, do nadaje bransoletce awangardowy wygląd.

I jeszcze te same materiały, tylko z zapięciem ozdobnym w kształcie serca.

Zachęcam Was do eksperymentowania z różnymi materiałami. Efekty Was mile zaskoczą :).

Wajzerka

Autorem kursu jest Agnieszka Wajzer-Nowak – projektantka, absolwentka poznańskiej ASP, organizatorka i prowadząca warsztaty artystyczne i biżuteryjne. Kurs przygotowany bez licencji na odsprzedaż lub jakikolwiek inny użytek komercyjny. Treść, zdjęcia oraz video chronione są prawem autorskim. Kopiowanie, powielanie lub dalsze udostępnianie bez zgody autora i pasart.pl zabronione.

Autorem kursu jest Marta Draganek, projektantka marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna.

Często wyżywacie się artystycznie tworząc koralikową biżuterię? Na pewno zostają Wam resztki koralików, z którymi nie bardzo wiadomo, co zrobić. Mają różne kształty i kolory, do tego, jest ich za mało żeby wykonać jakiś większy projekt. Dziś z resztek szklanych koralików Toho i kryształków Fire Polish przygotujemy piękną letnią bransoletkę, delikatną niczym poranna rosa.

Dzisiejszy projekt jest prosty i dość szybki w wykonaniu – bransoletkę jesteście w stanie stworzyć od podstaw w przeciągu zaledwie godziny. Lista zakupów również nie należy do najdłuższych.

Materiały i narzędzia

Mix szklanych koralików – wykorzystamy końcówki opakowań koralików z wcześniejszych projektów. Mogą być to koraliki w różnych kształtach i kolorach – Toho, drobne crackle, perełki, kryształki. W swoim projekcie wykorzystam dwa rodzaje koralików – Koraliki Toho 11/0 – japońskie szklane koraliki w rozmiarze 2,2mm (dwa odcienie zieleni – Silver-Lined Frosted Dark Peridot oraz Silver-Lined Frosted Peridot), oraz czeskie szlifowane koraliki Fire Polish 4mm (w kolorach Viridian oraz Copper Line-Crystal AB). Ile koralików potrzeba? Moja bransoletka powstanie z czterech sznurów, na każdym wplecionych zostanie ok. 60szt koralików.

Żyłka – bezbarwna, u mnie 0,27mm – może być cieńsza. Grubszych nie polecam, ponieważ mogą być już zbyt sztywne do pracy na szydełku.

Kulki gładkie – średnica 4mm, posrebrzane. Posłużą do wykończenia bransoletki. Można je śmiało zastąpić innymi koralikami, np. szklanymi kryształkami.

Zapięcie – typu toggle lub karabińczyk z kółeczkiem i łańcuszkiem regulacyjnym.

Szpilki haczyki – posrebrzane, krótkie – maksymalnie 2cm długości. Będą potrzebne do zamontowania zapięcia.

Szydełko – w dowolnym rozmiarze. Im grubsze szydełko, tym luźniejszy splot uzyskamy.

Bociany okrągłe oraz płaskie – ułatwią wykończenie bransoletki, tj. formowanie szpilek i zamontowanie zapięcia.

Nożyczki – do przycinania żyłki.

Od czego zacząć?

Nasza bransoletka składać się będzie z kilku łańcuszków wykonanych z żyłki na szydełku. Pomiędzy oczka każdego łańcuszka luźno wplecione zostaną drobne koraliki.

Na żyłkę nawlekamy mix koralików, w dowolnej kolejności.

Sznur rozpoczynamy od wykonania na szydełku dwóch oczek łańcuszka.

Żyłkę nawijamy na palec wskazujący lewej ręki. Prawą ręką robimy pętlę wokół szydełka, koniec żyłki przytrzymujemy palcem środkowym i kciukiem (ogonek powinien mieć przynajmniej 6cm, aby umożliwić późniejsze wykończenie sznura).

Łapiemy żyłkę szydełkiem i przeciągamy ją przez pętlę na szydełku.

Zaciągamy mocno luźny koniec żyłki, aby powstał solidny supeł na początku naszej robótki.

Wykonujemy drugie oczko łańcuszka – łapiemy żyłkę szydełkiem i przeciągamy przez pętelkę na szydełku.

Aby wpleść wcześniej nawleczone koraliki w łańcuszek, zsuwamy po kilka koralików kolejno w dół żyłki i wykonujemy oczko łańcuszka – mogą to być 1,2 lub 3 koraliki, w zależności od Waszego zamysłu. Zależy nam na uzyskaniu luźnego nieregularnego splotu.

Oczko łańcuszka wykonujemy za koralikami. Tym sposobem, koraliki zostaną wplecione w łańcuszek.

Ściągamy w dół żyłki kolejny koralik i wykonujemy oczko łańcuszka.

Tak samo postępujemy z większymi koralikami.

Na bransoletkę o długości 18cm, będziemy potrzebować koralikowe łańcuszki o długości 16cm. Dodatkowe 2cm uzyskamy po zamocowaniu zapięcia.

Na końcu koralikowego łańcuszka wykonujemy dwa oczka bez przesuwania koralików, przecinamy żyłkę i wyciągamy jej koniec.

Końce żyłki ukrywamy wewnątrz koralików przeciągając je kolejno w dół sznura. Nadmiar żyłki odcinamy.

Do mojej bransoletki będę potrzebowała cztery takie sznury. Ile Wy ich przygotujecie, zależy wyłącznie od Waszej inwencji twórczej i zasobów koralików :)

Jak widać na zdjęciu poniżej, nie zaciągamy mocno poszczególnych oczek łańcuszka. Koraliki ładniej się ułożą, jeśli splot będzie luźny.

Jak wykończyć bransoletkę?

Bocianami okrągłymi rozginamy delikatnie haczyk szpilki.

Zaczepiamy o haczyk końce wszystkich przygotowanych wcześniej sznurów.

Zaciskamy haczyk przy pomocy bocianów.

Na szpilkę nakładamy posrebrzaną kulkę. Aby zaczepić zapięcie, musimy wygiąć szpilkę w haczyk.

Najpierw zaginamy ją pod kątem 90 stopni.

Następnie, formujemy haczyk przy pomocy bocianów okrągłych. Moja szpilka była troszkę za długa, dlatego przed wygięciem, skróciłam ją cążkami.

Pozostaje już tylko zaczepić zapięcie i zacisnąć haczyk.

W ten sam sposób wykańczamy drugi koniec bransoletki.

Sznury można delikatnie skręcić lub zapleść w warkocz. Tak wygląda gotowa bransoletka:

Ten sam patent można wykorzystać do stworzenia naszyjnika. Wystarczy przygotować odpowiednio dłuższe łańcuszki z koralikami.

Pozdrawiam i życzę miłej twórczej zabawy!

Autorem kursu jest Marta Draganek, projektantka marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna.

Kamienie oprawiane przy pomocy drobnych koralików Toho, sprawiają wrażenie wymagających ogromnej precyzji i umiejętności. W dzisiejszym kursie postaram się Wam pokazać, że nie zawsze jest to prawdą. Dzisiejszy kurs przeznaczony jest dla początkujących. Przy pomocy prostej techniki, stworzymy efektowne kolczyki z pereł. Na ich wykonanie wystarczy zaledwie godzina.

Niezbędne materiały i narzędzia

Perły szklane – średnica 10mm. Ponieważ moje kolczyki powstały z myślą o jesieni, zdecydowałam się na stonowane odcienie szarości. W wersji ekskluzywnej, szklane koraliki można zastąpić perłami Swarovskiego lub koralikami z kamieni naturalnych.

Koraliki Toho Round 8/0 – Japońskie szklane koraliki w rozmiarze 3mm. Na parę kolczyków potrzebnych będzie 36szt. W projekcie wykorzystałam koraliki w kolorze Metallic Hematite.

Koraliki Toho Round 11/0 – Drobne szklane koraliki w rozmiarze 2,2mm. Do wykonania kolczyków zużyjemy 94szt. Do swojego projektu wybrałam galwanizowane koraliki w kolorze Nickel.

Nici One-G – czarne, wysokiej jakości japońskie woskowane nici do koralików. Możecie je śmiało zastąpić innymi np. Nymo albo Fire Line. Świetnie sprawdzi się w tym przypadku również zwykła żyłka.

Bigle – w zależności od preferencji – angielskie lub haczyki. Ja zdecydowałam się na platerowane srebrem mosiężne bigle angielskie. Jeśli wykorzystujecie prawdziwe perły lub kamienie naturalne, dobrze jest zadbać o równie szlachetną oprawę w postaci bigli ze srebra, czy też złota.

Igła – do koralików, rozmiar 10. Polecam igły John James. Dostaniecie je w większości pasmanterii.

Potrzebne będą również małe nożyczki do przycinania nici oraz szczypce bociany do zamocowania bigli.

Od czego zacząć?

Przycinamy nić o długości ok. 120cm. Nawlekamy ną nią jedną perłę oraz 8 koralików Toho w rozmiarze 8/0. Z jednej strony pozostawiamy ogonek o długości ok. 15cm. Aby końce nici się nie plątały, oraz, aby utrzymać nanizane koraliki w jednym miejscu, ogonek zazwyczaj nawijam na wskazujący palec lewej ręki.

Igłę przeciągamy przez perłę i zaciągamy nić.

Koraliki Toho utworzyły łuk stanowiący połowę naszej oprawy. Musimy teraz dodać taki sam łuk z drugiej strony perły.

W tym celu, nawlekamy 8 koralików Toho 8/0 i ponownie przechodzimy igłą przez perłę.

Zaciągamy nić.

Aby zamknąć okrąg, pomiędzy łukami musimy dodać po jednym koraliku Toho 8/0. Przechodzimy igłą przez wszystkie 8 koralików Toho z pierwszego łuku.

Nabieramy na igłę 1 koralik Toho 8/0, który uzupełni nasz okrąg, i przechodzimy przez wszystkie osiem koralików Toho z drugiego łuku.

Nabieramy 1 koralik Toho 8/0 i przechodzimy igłą przez wszystkie koraliki powstałego w ten sposób okręgu.

Powinniśmy wykonać igłą kilka okrążeń przez koraliki Toho, tak by uformowały one ładny równy okrąg stanowiący podstawę naszej oprawy.

Po trzech okrążeniach, wyciągamy igłę za ostatnim koralikiem jednego z łuków, przed pojedynczym dodanym koralikiem. Przeciągamy igłę przez otwór perły.

Wykonamy teraz drugi okrąg z mniejszych koralików. Na igłę nabieramy 10 koralików Toho w rozmiarze 11/0, przeciągamy igłę przez perłę i zaciągamy nić.

W ten sposób powstał kolejny łuk.

Nabieramy 10 koralików Toho 11/0 i przeciągamy igłę przez perłę, aby utworzyć drugą połowę mniejszego okręgu.

Zaciągamy nić.

Tak jak w przypadku okręgu z większych koralików, pomiędzy łuki z Toho 11/0, musimy dodać po jednym koraliku.

Najpierw przechodzimy igłą przez 10 koralików z pierwszego łuku.

Dobieramy 1 koralik Toho 11/0 i przechodzimy igłą przez wszystkie 10 koralików z drugiego łuku.

Nabieramy 1 koralik Toho 11/0 i ponownie przechodzimy przez sąsiadujące koraliki z pierwszego łuku.

Przechodzimy igłą przez wszystkie koraliki Toho 11/0, aby wzmocnić nasz okrąg. Myślę, że 2-3 okrążenia wystarczą.

Następnym etapem jest połączenie obu luźnych okręgów w jedną całość. Wyciągamy igłę za jednym z dodanych pojedynczych koralików Toho 11/0.

Wbijamy igłę w koralik Toho 8/0 położony bezpośrednio za koralikiem 11/0, z którego wyszliśmy.

Następnie wracamy do rzędu koralików 11/0 – wbijamy igłę w koralik z którego wyszliśmy oraz pięć kolejnych.

Ponownie wbijamy igłę w koralik Toho 8/0 położony za koralikiem 11/0, z którego wychodzi nitka.

Przeciągamy igłę przez kolejnych 6 koralików Toho 11/0. Te same czynności powtarzamy jeszcze dwa razy, do końca okrążenia.

Gdy oba okręgi mamy już połączone, przechodzimy igłą przez koralik Toho 8/0 (musi to być ostatni koralik jednego z łuków, obok otworu perły), tak by przedostać się na drugą stronę naszej robótki.

Obracamy kolczyk i przeciągamy igłę przez otwór perły. Dodajemy okrąg z koralików 11/0 dokładnie w ten sam sposób, co z drugiej strony. Następnie, łączymy go z okręgiem koralików Toho 8/0, również w ten sam sposób co pierwszy okrąg.

Nasza oprawa jest prawie gotowa. Musimy teraz przygotować uszko, o które zaczepimy bigiel. Przechodzimy igłą do rzędu koralików Toho 8/0.

Nabieramy 3 koraliki Toho 11/0 i wbijamy igłę w drugi z kolei koralik Toho 8/0.

Po zaciągnięciu nici uzyskamy pętelkę.

Przeciągamy nić kilkakrotnie wokół naszego kolczyka i przez pętelkę, aby mieć pewność, że bigiel będzie się mocno trzymał. Końce nici chowamy wewnątrz koralików, a jej nadmiar odcinamy.

Pozostaje już tylko zamocować bigiel.

Tak wyglądają gotowe kolczyki:

Pozdrawiam i życzę wielu koralikowych inspiracji!

Bombka opleciona koralikami TOHO, to prawdziwy hit dla każdego pasjonata beadingu. Marta Draganek pokazuje koralik po koraliku, jak wykorzystać TOHO lub inne koraliki drobne do wykonania ozdoby świątecznej.

Każdego roku przed świętami, w moim domu powstaje zestaw bombek choinkowych. Wszystkie wykonane są jedną techniką (co roku inną), w podobnej, biało-fioletowej kolorystyce. Jedna bombka zostaje na pamiątkę i w Wigilię zawiśnie na świątecznym drzewku, razem z ozdobami z poprzednich lat; pozostałe rozdaję w prezencie rodzinie i znajomym. Święta już za miesiąc, jeśli więc planujecie ręcznie robione dekoracje, warto się za nie zabrać już teraz. W dzisiejszym kursie pokażę Wam jak ozdobić bombki przy pomocy drobnych szklanych koralików. Zapraszam!

Potrzebne materiały

Bombka – styropianowa, akrylowa lub szklana. Projekt, który dzisiaj pokażę możecie dowolnie modyfikować w zależności od rozmiaru bombki i materiału, z którego jest wykonana. W tym tutorialu wykorzystam bombkę styropianową o średnicy ok. 5-6cm. Udało mi się dostać bombki z zawieszkami w komplecie, możecie je jednak kupić oddzielnie lub zastąpić zwykłą szpilką z haczykiem. Bombki styropianowe i akrylowe można znaleźć w pasmanteriach, sklepach dla plastyków, a nawet w supermarketach w dziale z dekoracjami świątecznymi.
Drobne szklane koraliki – w dwóch rozmiarach. W moim przypadku są to koraliki Toho Round 8/0 (ok. 3mm) w kolorach Transparent Crystal oraz Galvanized Aluminium (po 5g), koraliki Toho Round 11/0 (2,3mm) w kolorach Silver-Lined Frosted Crystal (ok. 20g), Silver-Lined Milky Lavender i Opaque-Rainbow Turquoise (po 1,5g).
Nici – bawełniane lub cienka żyłka. Kolor dobieramy oczywiście do odcienia koralików.
Igła – do koralików. Takie igły można kupić obecnie w większości pasmanterii. Od zwykłych różnią się tym, że są dłuższe, cieńsze, a przy tym bardziej giętkie.
Szpilka – jeśli Waszą bazą jest bombka styropianowa, szpilka posłuży jako punkt zaczepienia koralików.
Dodatkowo, do ozdoby mogą przydać się wstążki, satynowe kokardki oraz druciki do ich zamocowania. Styropianowe kule można uprzednio pomalować farbą akrylową.

Od czego zacząć?

Krok 1 Dekorowanie bombki zaczniemy od wyznaczenia linii, które będą dzieliły naszą kulę na cztery równe części.
Na nitkę nawlekam 14 metalicznych koralików Toho 8/0.
Jaką długość powinna mieć nitka? Taką, aby dobrze się Wam z nią pracowało. Jeśli okaże się za krótka, w każdej chwili możecie dowiązać do niej nowy kawałek.

Krok 2 Igłę przeciągamy ponownie przez wszystkie koraliki, tak by utworzyły one okrąg. Koraliki mają oplatać zawieszkę, dlatego jeśli Wasza zawieszka ma mniejszą średnicę niż moja, zredukujcie liczbę koralików – ważne tylko żeby była to liczba parzysta.
Przeszywamy wszystkie koraliki jeszcze raz, aby usztywnić oplatający zawieszkę okrąg.

Krok 3 Po przeciwnej stronie kuli wbijamy szpilkę – stanowić będzie ona punkt zaczepu dla naszych koralików. Jeśli ozdabiacie bombkę akrylową lub szklaną, w dolnej części kuli, zamiast szpilki powinien powstać taki sam okrąg z koralików, jak w górnej części.

Krok 4 Na nitkę wychodzącą z górnego okręgu nawlekamy metaliczne koraliki Toho Round 8/0. Ich ilość powinna odpowiadać długości od górnego okręgu do szpilki. W moim przypadku jest to 40 koralików.

Krok 5 Napinamy nitkę i okręcamy ją wokół szpilki.

Krok 6 Nawlekamy kolejne 40 koralików.

Krok 7 Przymocowujemy nitkę do okręgu, tak by podzielić kulę na dwie równe części.

Krok 8 W kolejnych krokach podzielimy kulę na ćwiartki. Wyciągamy igłę za trzecim z kolei koralikiem (znajduje się on dokładnie w połowie pomiędzy wcześniej wyznaczonymi liniami).

Krok 9 Na nitkę ponownie nawlekamy 40 metalicznych koralików Toho 8/0.

Krok 10 Okręcamy nitkę wokół szpilki.

Krok 11 Nawlekamy kolejne 40 koralików i przymocowujemy je do okręgu w górnej części bombki.

Krok 12 Igłą przechodzimy przez środkowy koralik okręgu i wracamy w dół kuli, aby wzmocnić splot.

Krok 13 Przeciągamy igłę przez wszystkie koraliki, aby znów znaleźć się w górnej części bombki. Dodamy teraz cztery nowe linie, które podzielą kulę na osiem równych części. W tym celu wyciągamy igłę w połowie pierwszej ćwiartki.

Krok 14 Na nitkę nawlekamy 40 koralików Toho Round 8/0, tym razem w kolorze Transparent Crystal.

Krok 15 Tak jak wcześniej, okręcamy nitkę wokół szpilki i nawlekamy kolejne 40 koralików.

Krok 16 Ten sam schemat powtarzamy dla każdej ćwiartki, do uzyskania efektu jak na zdjęciach poniżej.

Co dalej?

Krok 17 Dodajmy naszej bombce odrobiny koloru! Każdą z ośmiu nitek rozbudujemy ściegiem pejotowym. Nitki w kolorze srebrnym ozdobimy turkusowymi koralikami w rozmiarze 11/0, bezbarwne koraliki dopełnią te w kolorze lawendowym.
Igłę wyciągamy za pierwszym koralikiem ze srebrnej nitki.

Krok 18 Nawlekamy turkusowy koralik i przeciągamy igłę przez trzeci z kolei srebrny koralik.

Krok 19 Znów nawlekamy turkusowy koralik i przeciągamy igłę przez piąty z kolei srebrny koralik.

Krok 20 Dodajemy małe koraliki w ten sam sposób po obu stronach nitek wykonanych z Toho 8/0.

Krok 21 Tak wygląda bombka po rozbudowaniu wszystkich nitek.

Na tym etapie, w zasadzie można by skończyć już pracę. Wystarczy dodać ozdobną kokardkę i już bombka prezentuje się okazale.

Tego typu zdobienia pięknie wyglądają na bombkach akrylowych i szklanych. Styropianową kulę należałoby na samym początku pomalować, najlepiej farbą akrylową. I tutaj nasuwa mi się ważna wskazówka – uważajcie na farby i lakiery w spreju. Początkowo próbowałam swoje styropianowe kule spryskać srebrnym lakierem. W rezultacie, moje bombki pod wpływem rozpuszczalnika zawartego w spreju po prostu się rozpuściły, powstały na nich nieestetyczne pęcherze i trzeba było zacząć od nowa :)

W wersji dla bardziej zaawansowanych fanów beadingu, a przy tym osób obdarzonych anielską cierpliwością, bombkę możemy wykończyć wypełniając przestrzenie pomiędzy ozdobnymi nitkami, w całości koralikami w rozmiarze 11/0.

Jak to zrobić?

Każdą z ośmiu części będziemy wypełniać ściegiem pejotowym, na około, kierując się od nitek z koralików Toho 8/0 do wnętrza ósemki.
Jak widzicie na zdjęciu poniżej, pomiędzy lawendowe koraliki dodałam Toho 11/0 w kolorze Silver-Lined Frosted Crystal. Ponieważ nasze ósemki zwężają się w górnej i dolnej części bombki, w każdym rzędzie należy redukować liczbę koralików.
Na zdjęciu poniżej nitka wychodzi z drugiego od góry krystalicznego koralika Toho 8/0. Nie ma już miejsca, aby dodać koralik w rozmiarze 11/0, dlatego przeciągamy igłę przez sąsiadujący turkusowy koralik Toho 11/0.

Dalej, już normalnie możemy dodawać kolejne mrożone koraliki 11/0, aż do końca rzędu i zwężenia w górnej części bombki.

Przestrzeń pomiędzy dwoma nitkami 8/0 z każdym rzędem będzie się zmniejszać.

Aż w końcu zamknie się niczym zamek błyskawiczny.

Wyplecenie ozdobników z koralików 8/0 zajęło mi 2-3 godziny. Wypełnienie przestrzeni między nimi praktycznie cały dzień, dlatego dobrze jest rozłożyć sobie pracę na kilka dni, aby była ona przyjemnością, a nie stała się udręką.

Oto i gotowa bombka:

Przygotowałam też drugą, troszkę większą o średnicy 8cm.

Styropianową kulę pomalowałam najpierw białą farbą akrylową, następnie ozdobiłam koralikami w kolorach Silver-Lined Tanzanite oraz Galvanized Aluminium. Instrukcje jak wykonać satynową kokardkę znajdziecie w moim zeszłorocznym kursie: http://blog.pasart.pl/2013/12/09/jak-zrobic-bombke-na-choinke-bombka-styropianowa-z-cekinami-i-perelkami-krok-po-kroku/

Pozdrawiam i życzę Wam wielu świątecznych inspiracji!

Autorką kursu jest Marta Draganek, projektantka marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna. Kurs przygotowany bez licencji na odsprzedaż lub jakikolwiek inny użytek komercyjny. Treść oraz zdjęcia chronione są prawem autorskim. Kopiowanie, powielanie lub dalsze udostępnianie bez zgody autorki zabronione.

Dziś możecie nauczyć się, jak tworzyć kule koralikowe ściegiem peyote!

Poniższy kurs przygotowała Weronika Kaczor, a zdjęcia wykonał Andrzej Błaszko.

Zapraszamy do nauki, a w przypadku pytań zapraszamy do komentarzy lub mailowania do autorki – weraph@o2.pl!

Potrzebne materiały:

koraliki 11/0 (ok. 2mm), około 1,5 grama,
żyłka lub nici – stosuję żyłkę 0.14mm firmy Jaxon o nazwie Crocodile,
igła do koralików,
kulka szklana/akrylowa/drewniana o średnicy około 10-12mm,
szpilka ze stópką lub kulką,
2 baranki silikonowe,
mata do rękodzieła lub arkusz filcu – coś z czego koraliki nie będą uciekać,
nożyczki,
szczypce proste.

Zatem, do dzieła!

1. Przygotowujemy około 50-60cm żyłki z nawleczoną igłą. Nawlekamy 4 koraliki, pozostawiając około 10-15cm żyłki – taki “ogon” pozwoli na zawiązanie jej na końcu pracy.

2. Wszystkie 4 koraliki przewlekamy jeszcze raz, potem tylko 2 następne. Pozwoli to na uzyskanie formy kwadracika.

4. Dodajemy po 2 koraliki, pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu – w sumie 8. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.

6. Dodajemy po 1 koraliku, pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu – w sumie 8. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.

Zaciągamy żyłkę, plecionka przyjmuje już kształt czapeczki.

11. Powtarzamy punkty od 1 do 8 tworząc drugą połowę kuleczki.

Istnieją metody wykonywania kulek od początku do końca, bez konieczności tworzenia dwóch połówek, jednakże dla początkujących w tej technice redukcja koralików mogłaby stanowić problem.

Skrót dodawania koralików:

1. 4k
2. 4k
3. 2k x4 – w sumie 8k
4. 8k
5. 8k
6. (1k, 2k)x4 – w sumie 12k
7. 12k
8. 12k

Większe kulki można oplatać rozpoczynając od 5, a nie 4 koralików. Mniejsze natomiast wykonując tylko jedno rozszerzenie (do p. 6)

Kurs przygotowany bez licencji na odsprzedaż lub jakikolwiek inny użytek komercyjny. Treść i zdjęcia tworzą integralną całość. Kurs nie może być kopiowany i rozpowszechniany bez zgody Weroniki Kaczor, weraph oraz Andrzeja Błaszko.

Jeśli moja instrukcja pomoże Ci w nauce – wspomnij o mnie – będę wdzięczna!

Masz pytania? Pisz śmiało – weraph@o2.pl

Moje prace mogą Cię zainspirować:

Na blogu:
www.koralikowaweraph.blogspot.com

W galerii prac:
www.wix.com/weraph/galeria

W dzisiejszym kursie DIY, Agnieszka pokaże Wam jak zrobić kolczyki z koralików TOHO. I to nie byle jakie kolczyki, bo dłuuugie, wiszące i… przepiękne! Do ich wykonania potrzeba trochę cierpliwości, ale efekt zdecydowanie jest tego wart. Zobaczcie, to wcale nie takie trudne!

Wiszące kolczyki z koralików TOHO, prezentują się pięknie i wbrew pozorom nie są wcale aż tak trudne w wykonaniu. Fakt, wymagają sporej ilości cierpliwości i dokładności, ale z Agnieszką i jej kursem wszystko jest łatwiejsze. A jak coś jest niezrozumiałe, to zawsze można ją spauzować i posłuchać jeszcze raz :), takie zalety youtubowych kursów ;)!

Agnieszka wykonała kolczyki w kolorach brązowo-złoto-turkusowym, ale Wy jak zwykle macie pełną dowoloność. Koraliki TOHO występują w wielu pięknych kolorach, na pewno znajdziecie, więc coś dla siebie. Kolczyki w trakcie noszenia pięknie się kołyszą i mienią – po prostu efekt WOW, czego chcieć więcej :)? Do dzieła!

Produkty, których potrzebujecie do wykonania kolczyków:

Koraliki TOHO – w rozmiarze 11. Wybór kolorów jest spory, więc wszystko zależy od Ciebie. U Agnieszki są to koraliki w odcieniach brązu, złotego i turkusu. Proporcje rozkładają się mniej więcej tak: ok 334 koralików brązowych, 108 złotych i 108 turkusowych.

Bigle – od Ciebie zależy czy wybierzesz bigle angielskie czy też bigle klasyczne.

Kółeczka montażowe – jeśli, tak jak Agnieszka, zamierzasz użyć bigli angielskich, dodatkowo potrzebować będziesz 2 kółeczek montażowych.

Nić – powinna być mocna, dobrze sprawdzi się nitka do sztruksu lub skóry.

Igła – musi być na tyle mała, by przeszła swobodnie przez otwór koralika, ale i na tyle duża, by przez jej uszko przecisnęła się nitka. Bez przymiarek się nie obędzie :).

Przydadzą Ci się też nożyczki i szczypce.

Wszystkie produkty niezbędne do wykonania kolczyków znajdziesz tutaj. Jeśli któregoś z produktów zabraknie, pamiętaj, że zarówno z kolorystyką koralików TOHO, jak i bigli, możesz swobodnie eksperymentować. Jeśli pomimo tego czegoś Ci brak, napisz do nas, a z chęcią pomożemy :).

Agnieszka Wajzer-Nowak: Ukończyła liceum plastyczne we Wrocławiu. Uzyskała dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Współpracuje z poznańskimi firmami zajmując się oprawą plastyczną imprez, dokumentacją fotograficzną i filmową, a także rękodziełem artystycznym: decoupagem, filcowaniem, sutaszem. Prowadzi warsztaty dla młodzieży i dorosłych, na których pokazuje jak łączyć różne techniki malarskie, graficzne, fotograficzne z rzemiosłem artystycznym. Dla blog.pasart.pl tworzy kursy , gdzie wyjaśnia krok po kroku, jak zrobić biżuterię.

Artykuł Jak zrobić kolczyki z koralików TOHO pochodzi z serwisu Pasart Blog.

W dzisiejszym kursie DIY, pokażemy Wam jak zrobić trójkątne kolczyki z koralików TOHO. Choć kolczyki mogą się wydawać nieco trudne w wykonaniu, nie zrażajcie się! Mamy dla was przystępny kurs w formie video, na którym Agnieszka Wajzer-Nowak, tłumaczy krok po kroku, jak samodzielnie wykonać takie kolczyki z koralików. Spróbujcie!

Agnieszka przygotowała dla Was kilka pokazowych wersji kolczyków, ale to od Was zależy jakich kolorów TOHO użyjecie. Nasz kurs video ma raczej formę instruktażową, która ma pomóc Wam oswoić się z tą techniką, ostateczny wygląd kolczyków zależy od Was – zachęcamy do eksperymentowania :)!

Do wykonania kolczyków potrzebne Ci będą:

Bigle do kolczyków – do kolczyków dobrać możesz bigle otwarte lub klasyczne angielskie.

Koraliki TOHO – najlepsze będą te w rozmiarze 8 lub 11. Możesz wykonać je z koralików o zbliżonych odcieniach lub tych ze sobą kontrastujących. Wybór należy do Ciebie :).

Kółeczka montażowe – wybierając kółeczka montażowe zwróć uwagę na to, by były w tym samym kolorze co bigle.

Igła – zwróć uwagę na to, by była na tyle duża, by przeszła przez nią nić czy żyłka, ale i na tyle mała, by przecisnęła się przez oczko koralika.

Szczypce – przydadzą Ci się do zamontowania bigli i kółeczek montażowych.

Mocna nić lub żyłka – pamiętaj, że żyłka musi przejść przez oczko wybranej przez Ciebie igły.

Wszystkie produkty potrzebne do wykonania kolczyków znajdziesz tutaj. Jeśli któregoś z nich zabraknie i będziesz mieć problem z znalezieniem dla niego alternatywy, napisz do nas, a wspólnie coś wymyślimy :).

Koniecznie zajrzyjcie też do naszego kursu na wiszące kolczyki z koralików TOHO, który znajduje się tutaj. Dajcie znać jak podoba Wam się kurs i czy był dla Was czytelny – czekamy na Wasze komentarze :)!

Agnieszka Wajzer-Nowak: Ukończyła liceum plastyczne we Wrocławiu. Uzyskała dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Współpracuje z poznańskimi firmami zajmując się oprawą plastyczną imprez, dokumentacją fotograficzną i filmową, a także rękodziełem artystycznym: decoupagem, filcowaniem, sutaszem. Prowadzi warsztaty dla młodzieży i dorosłych, na których pokazuje jak łączyć różne techniki malarskie, graficzne, fotograficzne z rzemiosłem artystycznym. Dla blog.pasart.pl tworzy kursy , gdzie wyjaśnia krok po kroku, jak zrobić biżuterię.

Artykuł Kolczyki z koralików TOHO – Kurs DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Marta Draganek, przygotowała dla Was beading tutorial na piękne bransoletki z koralików. Biżuteria według jej projektu, pasuje zarówno do codziennych stylizacji, jak i tych bardziej eleganckich, np. sylwestrowych, wszystko zależy od tego jakich materiałów użyjecie. Sami zobaczcie!

Beading zdecydowanie należy do moich ulubionych technik tworzenia biżuterii. Prawdą jest, że wymaga cierpliwości – koralikowych dodatków nie zrobimy w pięć minut. Za to ogromną zaletą beadingu jest fakt, iż z paczuszki niepozornych drobnych koralików można wyczarować coś absolutnie oszałamiającego. Gotowa biżuteria wygląda po prostu jak milion dolarów!

Dziś pokażę Wam jak z dwóch rodzajów koralików wykonać bransoletkę, która sprawi wrażenie utkanej z drogocennych kamieni. Myślę, że z tym projektem poradzi sobie każdy – nawet osoby, które nigdy nie miały styczności z beadingiem. Zapraszam!

Materiały i narzędzia:

Koraliki Galaxy™ – kula 4mm, na swoją bransoletkę wybrałam przepiękne koraliki
w odcieniach brązu, pokryte złotym pyłem. Ilość koralików zależy oczywiście od rozmiaru bransoletki, którą chcecie wykonać. Ja na bransoletkę o długości 21cm zużyłam 158szt.
Koraliki TOHO Round – w rozmiarze 11/0 (2,2mm) – z moimi koralikami Galaxy™ idealnie komponuje się odcień Trans-Rainbow Honey Comb . Do wykonania bransoletki zużyłam 6,2g, zatem jedno opakowanie koralików wystarczy. Aby ułatwić sobie pracę, można dobrać również drugi odcień koralików – tych potrzebowałam tylko 90szt, dlatego wykorzystałam resztę opakowania metalicznych koralików Toho Antique Bronze, które miałam w swojej pracowni.
Nici lub żyłka – zazwyczaj korzystam z profesjonalnych woskowanych nici do beadingu, jednakże spokojnie można je zastąpić innymi nylonowymi nićmi lub żyłką. Ważne jest, aby nitka, na którą się zdecydujecie była na tyle cienka, aby kilkakrotnie przeszła przez koraliki Toho, a jednocześnie na tyle mocna, aby nie zerwała się podczas naciągania.
Igła do beadingu – można je dostać w większości pasmanterii. Funkcjonują pod różnymi nazwami – igły do beadingu, do koralików, do nawlekania koralików. Dostępne są w różnych rozmiarach. Ja najczęściej kupuję zestawy igieł, 3-4szt w rozmiarach 10-13. Im wyższy numer, tym cieńsza igła i tak np. igły w rozmiarze 10 nadają się do koralików Toho w rozmiarach 11/0 oraz 8/0, natomiast igły w rozmiarze 13 przeznaczone są do koralików 15/0. Koszt takiego zestawu igieł to, w zależności od producenta, 8-12zł. W tym projekcie korzystałam z igły w rozmiarze 10.
Małe ostre nożyczki – do przycinania nici zaraz przy koraliku.

Wszystkie produkty niezbędne do wykonania bransoletek znajdziesz tutaj. Jeśli któregoś z produktów zabraknie, pamiętaj, że bransoletki pokazane w tutorialu to jedynie inspiracja. Do wykonania bransoletek użyć możesz dowolnych koralików, nie bój się eksperymentów :)!

Do dzieła!

1. Schemat bransoletki jest bardzo prosty. Przez całą długość sznura koralikowego będziemy powtarzać dwa rzędy. Przygotujcie sobie dość długą nitkę – taką, z którą wygodnie będzie się Wam pracowało. Dla mnie jest to zazwyczaj długość ok. 1m. Dłuższe nitki zbytnio mi się plączą i później niepotrzebnie się denerwuję. A tak po prostu dowiązuję kolejną nitkę, gdy widzę już koniec pierwszej. Końce nici ukrywam wewnątrz sznura koralikowego. Zaczynamy od nawleczenia naprzemiennie trzech koralików 4mm oraz trzech koralików Toho z drugiego odcienia – czyli tych, których mamy mniej.

2. Końce nitki związujemy na podwójny supełek, aby powstała koralikowa pętla. Z jednej strony pozostawiamy ogonek o długości 15-20cm (nitka ta będzie potrzebna do połączenia sznura koralikowego w okrąg na koniec pracy). Dłuższy koniec nitki przeciągamy przez koralik Galaxy i koralik Toho zgodnie z ruchami wskazówek zegara. Przeciągnijcie nitkę tak, aby supełek schował się wewnątrz większego koralika. Pierwszy rząd sznura koralikowego jest już gotowy! :)

3. W drugim rzędzie będziemy dodawać wyłącznie koraliki Toho. Nawlekamy 5 koralików (2 transparentne, 1 metaliczny, 2 transparentne). Przeciągamy igłę przez kolejny koralik Toho z pierwszego rzędu. W ten sposób powstanie łuk okalający koralik Galaxy.

4. Taki sam łuk tworzymy dla dwóch pozostałych koralików Galaxy. Po zakończeniu okrążenia przeciągamy igłę przez koraliki pierwszego łuku tak, aby wyjść za metalicznym koralikiem na szczycie pierwszego łuku. Zakończyliśmy rząd drugi.

5. Rozpoczynamy rząd trzeci (odtąd do końca sznura koralikowego będziemy powtarzać na zmianę rzędy drugi i trzeci). Ten rząd będzie się składał z trzech koralików Galaxy. Nawlekamy koralik 4mm i przeciągamy igłę przez metaliczny koralik Toho na szczycie sąsiedniego łuku. Zaciągamy mocno nić tak, aby łuki z koralików Toho uniosły się do góry, a koralik Galaxy ulokował się pomiędzy koralikami Galaxy z rzędu pierwszego. Ten sam zabieg powtarzamy dla pozostałych dwóch koralików Galaxy.

6. Tak powinien wyglądać Wasz sznur na koniec okrążenia.

7. Powtarzamy rząd drugi, tj. dodajemy łuki z koralików Toho. Potem znowu rząd trzeci (trzy koraliki Galaxy) i tak aż do uzyskania pożądanej długości bransoletki.

8. Zobaczycie, że Wasz sznur koralikowy szybko będzie nabierał objętości. Dzięki zastosowaniu koralików Toho w dwóch odcieniach od razu widać, który koralik znajduje się na szczycie łuku i nie trzeba ich specjalnie liczyć.

9. Tak wygląda gotowy sznur. Na tym etapie można by zakończyć pracę wklejając jego końce w metalowe końcówki w kształcie walca lub zapięcie magnetyczne. Mi jednak zależy na tym, aby wykonać bransoletkę typu ‘bangle’, czyli taką obręcz bez zapięcia, którą będziemy wciągać na nadgarstek.

10. Jak sprawdzić czy długość sznura koralikowego jest dla nas odpowiednia? Ponieważ bransoletkę będziemy musieli przeciągnąć przez dłoń, sznur przymierzamy nie w miejscu nadgarstka, a w najszerszym miejscu dłoni. Bransoletki typu ‘bangle’ muszą być luźnie, aby można było je swobodnie zakładać i zdejmować, a co za tym idzie, są zdecydowanie większe niż bransoletki z zapięciem.

11. Jak połączyć końce sznura?

Sznur połączymy przy pomocy transparentnych koralików Toho. Kiedy przyjrzycie się bliżej wykonanemu przez siebie sznurowi, zapewne zauważycie, że koraliki na całej długości tworzą geometryczny wzór. Z koralików Toho powstała siatka. Wewnątrz każdej kratki z koralików Toho znajduje się jeden koralik Galaxy. Końce sznura będziemy łączyć w taki sposób, aby uzupełnić ten wzór – wówczas miejsce łączenia stanie się zupełnie niewidoczne.

Sznur zakończyłam na schemacie rzędu trzeciego, tj. na trzech koralikach Galaxy. Nabieramy dwa koraliki Toho, następnie przeciągamy igłę przez metaliczny koralik Toho z przeciwnego końca sznura.

12. Znów nabieramy dwa koraliki Toho i przeciągamy igłę przez kolejny metaliczny koralik z przeciwnego końca sznura. Te same czynności powtarzamy przez całe okrążenie. Pamiętajcie o tym, aby mocno zaciągać nić.

13. Aby usztywnić bransoletkę i wzmocnić łączenie, zazwyczaj przeszywam jeszcze raz koraliki na całej długości sznura, naciągam nitkę w miejscach, w których koraliki się rozchodzą. Wplatam też 15-20cm koniec nitki, który pozostawialiśmy na początku pracy. Może się to wydawać żmudne, ale gwarantuje ładny wygląd i wytrzymałość bransoletki. Zresztą, efekt końcowy wszystko wynagradza, bo jest po prostu wspaniały!

Oto i gotowa bransoletka:

Przygotowałam też inną wersję kolorystyczną z białymi koralikami Galaxy pokrytymi srebrnym pyłem oraz koralikami Toho Trans-Rainbow Gray.

Koraliki Galaxy można zastąpić innymi w rozmiarze 4mm z szerokiej gamy koralików dostępnych w Pasarcie. Pięknie będą prezentowały się perły szklane, czy też koraliki powlekane. Naprawdę jest w czym wybierać. Spróbujcie również kryształki szklane typu ‘bicone’. Przykład w moich ukochanych brązach poniżej.

Żeby zrobić bransoletkę z zapięciem trzeba zakończyć sznur na schemacie rzędu II ze zwiększoną liczbą koralików Toho. Zamiast 5 koralików w każdym łuku (2 transparentne, 1 metaliczny, 2 transparentne) dodajemy 7 (3 transparentne, 1 metaliczny, 3 transparentne). Przygotowujemy sobie koralik 4mm. Wkładamy go na szpilkę gwóźdź. Koniec szpilki okrągłymi szczypcami formujemy w pętlę, o którą później zaczepimy zapięcie. Tak przygotowany koralik układamy na szczycie trzech koralików 4mm z przedostatniego rzędu. Pomiędzy metaliczne koraliki na szczytach łuków ostatniego rzędu dobieramy po 1 koraliku Toho. Powinny one opleść haczyk zrobiony ze szpilki, tak aby koralik 4mm został unieruchomiony wewnątrz sznura. W ten sam sposób wykańczamy drygi koniec sznura.

Liczę na Waszą kreatywność! Podzielcie się swoimi pomysłami na pasartowym Facebooku’u.

Pozdrawiam i życzę wspaniałej zabawy!

Autorem kursu jest Marta Draganek, projektantka marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna. Kurs przygotowany bez licencji na odsprzedaż lub jakikolwiek inny użytek komercyjny. Treść oraz zdjęcia chronione są prawem autorskim. Kopiowanie, powielanie lub dalsze udostępnianie bez zgody autora zabronione.

Artykuł Beading tutorial – bransoletki z koralików – KURS DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

W dzisiejszym kursie DIY, Marta Draganek przedstawi Wam haft koralikowy, przy pomocy którego stworzyć możecie zarówno oryginalny breloczek, jak i naszyjnik czy eleganckie kolczyki. Haft koralikowy wymaga precyzji i cierpliwości, ale efekty, które można dzięki niemu uzyskać są przepiękne! Warto go opanować, a dzięki temu kursowi nie będzie to wcale takie trudne :).

Haft koralikowy należy do moich ukochanych technik tworzenia biżuterii. Od dawna jestem zafascynowana ogromnymi naszyjnikami, bransoletami wysadzanymi kryształkami, kamieniami naturalnymi w koralikowej oprawie. Godzinami potrafię siedzieć na Etsy i przeglądać cuda wykonane tą techniką. Ceny takiej biżuterii potrafią przyprawić o ból głowy, ale w sumie nic dziwnego, biorąc pod uwagę czas, który trzeba poświęcić na jej wykonanie. W końcu doszłam do wniosku, że przecież wszystkiego można się nauczyć!

Dziś na przykładzie breloka do kluczy pokażę Wam dwa podstawowe ściegi haftu koralikowego – ścieg wsteczny (ang. backstitch) oraz ścieg cegiełkowy (ang. brick stitch).

Materiały:

Kamienie naturalne – do swojego breloka wybrałam agat barwiony 6mm, fasetowany, w kolorze ametystowym. Można go zastąpić dowolnymi koralikami lub kaboszonami. Wszystko zależy od waszej inwencji twórczej.
Drobne szklane koraliki – Toho 11/0. Wybrałam kolory Silver-Lined Frosted Crystal oraz Opaque Jet. Do haftu koralikowego nadają się również tańsze koraliki chińskie pod warunkiem, że będą miały na tyle duży otwór, aby przejść dwukrotnie igłą przez koralik.
Filc – techniczny, 2mm grubości. Będzie nam służył jako podkład, dlatego musi być dość sztywny, aby utrzymać ciężar szklanych koralików oraz kamieni.
Podszycie – do podszycia motywu koralikowego wykorzystać można cieńszy filc dekoracyjny, skórę lub zamsz ekologiczny. Ważne, aby kolor podszycia dobrać do kolorystyki całego haftu. Do mojego breloka dobrałam podszycie w kolorze szarym.
Kółko z łańcuszkiem do breloczka 30mm – metalowe, kolor srebrny.
Igła – do koralików. Dostaniecie je w większości pasmanterii.
Nici – nylonowe lub monofilowe pod kolor koralików. Osobiście preferuję te pierwsze. Wykorzystam dwa kolory nici – czarne do naszywania koralików oraz szare do wykańczania brzegu haftu.
Klej – jubilerski lub tekstylny do przyklejenia podszycia.
Małe ostre nożyczki – do wycięcia gotowego motywu z filcowego arkusza.

Wszystkie produkty potrzebne do wykonania breloczka znajdziecie tutaj. Jeśli któryś z produktów się wyprzeda, nie bójcie się eksperymentować zarówno z materiałami, jak i ich kolorystyką – efekt takich eksperymentów może Was bardzo pozytywnie zaskoczyć :)!

Od czego zacząć?

1. Naturalnie od projektu. Zazwyczaj rozrysowuję sobie najpierw na kartce motyw, który będę haftować w skali 1:1. Posłuży mi jako szablon. Zainspirowałam się troszkę wzorem, który widziałam w sklepie na tapecie w stylu Art Deco. Jeśli nie czujecie się na siłach żeby samodzielnie coś narysować, poszukajcie gotowych szablonów w internecie.
Mój szablon ma wymiary 8x4cm. Kółkami zaznaczyłam miejsca, w których przyszyję kamienie.

2. Wycinam szablon i odrysowuję go na filcu.

3. Przenoszę również główne kontury, które narysowałam wcześniej na powierzchni szablonu.

4. Zaczynam od przyszycia koralika 6mm. Wbijam igłę od spodu filcowego podkładu.

5. Nawlekam koralik i wbijam igłę z powrotem w miejsce, z którego wyszła. Zupełnie jak przy przyszywaniu guzika.

6. Przeszywam koralik w ten sam sposób jeszcze ze dwa razy, aby mieć pewność, że się mocno trzyma. Staram się go ułożyć tak, by otwór kamienia znajdował się równolegle do podkładu, wówczas nitka nie będzie widoczna.

7. Rozpoczynam haftowanie konturu przy pomocy drobnych koralików. Wykorzystam tutaj ścieg wsteczny. Chcę, aby koraliki najpierw okalały mój agat, później przechodząc w kontur całego motywu. Wyciągam igłę z boku kamienia naturalnego. Nabieram dwa szare koraliki Toho.

8. Układam koraliki wzdłuż brzegu kamienia.

9. Wbijam igłę w filc zaraz za drugim koralikiem.

10. Następnie wyciągam igłę przed pierwszym koralikiem.

11. Przechodzę igłą przez obydwa koraliki jeszcze raz.

12. Nabieram na igłę kolejne 2 koraliki Toho i znów wbijam ją w filc za drugim dodanym koralikiem.

13. Tym razem jednak wyciągam igłę cofając się o trzy koraliki, czyli zaraz za pierwszym koralikiem Toho.

14. Przeciągam igłę przez wszystkie trzy koraliki z prawej.

15. Nabieram na igłę 2 koraliki Toho i wbijam ją w filc za ostatnim koralikiem.

16. Znów wyciągam igłę cofając się o trzy koraliki Toho i przechodzę przez wszystkie koraliki po prawej stronie.

17. Znów dodaję dwa koraliki i cofam się o trzy – oto i cała filozofia ściegu wstecznego. W ten sposób będziemy haftować cały rozrysowany wcześniej kontur. Gdy okrążycie już kamień, po prostu trzymacie się narysowanych na filcu linii.

18. Dojechałam do końca pierwszej spirali. Drugą zaczynam znów od przyszycia kamienia.

19. Tak wygląda gotowy kontur. Na filcu dorysowałam długopisem kolejne linie, po których będę się teraz poruszać.

20. Kolejny etap za nami.

21. Zabieramy się za wypełnianie konturu, najpierw tym samym szarym kolorem, znów przy użyciu ściegu wstecznego.

22. Pozostałe pola wyszyję czarnymi koralikami Toho. Zaczynam wzdłuż zewnętrznych krawędzi i kieruję się do środka, tak by zapełnić koralikami całą wyznaczoną przestrzeń.

23. W ten sam sposób wypełniam pozostałe pola. Mój motyw jest już gotowy.

24. Przyszedł czas, aby zatroszczyć się o jego wykończenie, ponieważ od spodu nie wygląda już tak pięknie.

25. Wycinamy haft małymi ostrymi nożyczkami wzdłuż koralikowych krawędzi.

26. Odrysowujemy uzyskany kształt na tkaninie, która posłuży nam za podszycie. Może to być cienki filc lub skóra.

27. Od spodu motywu przyszywamy na okrętkę łańcuszek z kółkiem do kluczy. Jeśli wolelibyście zrobić wisiorek, może to być krawatka. W przypadku kolczyków wystarczy zwykłe kółko montażowe, o które później zaczepicie bigle.

28. Całą powierzchnię smarujemy klejem jubilerskim lub tekstylnym i przyklejamy wycięte wcześniej podszycie.

29. Już wygląda troszkę lepiej, prawda? Tylko co teraz zrobić, żeby nie było widać poszczególnych warstw na brzegach zawieszki? Tutaj przyda się ścieg cegiełkowy. Specjalnie nie obcięłam szarej nitki, którą wcześniej przyszywałam łańcuszek. Przebijam się igłą przez podszycie parę milimetrów od brzegu.

30. Nabieram na igłę 2 koraliki Toho – ten sam kolor, którym haftowałam kontur. Wbijam igłę od strony haftu, pomiędzy koralikami konturu. Wyciągam ją parę milimetrów od brzegu podszycia.

31. Zaciągam nić.

32. Wbijam się igłą od spodu drugiego koralika.

33. … i jeszcze raz zaciągam nić.

34. Nabieram 1 koralik Toho i wbijam igłę od strony haftu (znów pomiędzy koralikami konturu).

35. Wbijam igłę od spodu nowo dodanego koralika i zaciągam nić.

36. Tak samo postępujemy wzdłuż całego brzegu – dodając po jednym koraliku Toho. Tak wygląda gotowy brzeg ściegiem cegiełkowym z prawej strony.

37. I z lewej.

38. Brelok gotowy!

Korzystając z tych samych dwóch ściegów możecie wykonać np. kolczyki.
W tym projekcie, najpierw nakleiłam na filc kryształki. Oprawę haftowałam ściegiem wstecznym, zaczynając wokół kryształka koralikami w dwóch rozmiarach 11/0 oraz 15/0.

W ten sam sposób powstał naszyjnik z agatami w odcieniach brązu i fioletu.

Jestem ciekawa Waszych propozycji! :)
W razie jakichkolwiek pytań, jestem dostępna na Facebook’u.

Pozdrawiam serdecznie,
Marta Draganek-Zając

Autorem kursu jest Marta Draganek-Zając, projektantka marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna. Kurs przygotowany bez licencji na odsprzedaż lub jakikolwiek inny użytek komercyjny. Treść oraz zdjęcia chronione są prawem autorskim. Kopiowanie, powielanie lub dalsze udostępnianie bez zgody autora zabronione.

Artykuł Haft koralikowy – ścieg wsteczny i cegiełkowy – kurs DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

W dzisiejszym kursie DIY, Jasamira pokaże Wam jak zrobić bransoletkę i naszyjnik z koralików TOHO i rzemienia zamszowego. Przy okazji zaprezentujemy Wam ścieg peyote parzysty. To jak, uczycie się z nami :)?

Ścieg peyote parzysty prezentowany przez Jasamirę, wykorzystać możecie do stworzenia naszyjników czy bransoletek. Świetnie komponuje się również z elementami sutaszowymi, co Iza prezentuje Wam na końcu kursu. Zaczynamy :)?

Produkty potrzebne do wykonania kompletu:

Koraliki TOHO – w rozmiarze 8

Nić jubilerska – monofilowa w rozmiarze 0,2mm

Rzemień zamszowy – w projekcie Jasamiry, kolorystyka rzemieni jest zbliżona do kolorystyki koralików TOHO, ale równie dobrze może prezentować się naszyjnik czy bransoletka w kolorach kontrastujących. Nie bój się eksperymentów, bo zazwyczaj to dzięki nim powstają najładniejsze projekty :).

Zapięcie magnetyczne – o otworze wewnętrznym 5mm

Klej jubilerski – u nas jest to poxipol

Igła jubilerska – w rozmiarze 10

Wszystkie produkty potrzebne do wykonania kompletu znajdziesz tutaj. Jeśli któregoś z produktów zabraknie, spróbuj poszukać dla niego alternatywy w pasartowych zapasach. Jeśli będziesz mieć jakieś wątpliwości odnośnie tego, czy dany produkt się nadaje, napisz do nas, a wspólnie coś wymyślimy :).

Gotowe :)? No to dzieła!

1. Na przygotowaną wcześniej żyłkę grubości 0,2 nawlekam 10 koralików Toho w rozmiarze 8/0 (Jeśli chcesz wykonać szerszą rurkę wystarczy, że nawleczesz więcej koralików, ale pamiętaj aby była to liczba parzysta, jest to to ścieg peyote parzysty ).

2. Zostawiam na końcu 2-3cm i zawiązuje supełek.

3. Teraz nawlekam jeden koralik, aby rozpocząć drugi rząd.

4. Wbijam się w drugi koralik w rzędzie.

5. Akurat żyłka obróciła mi się na dół, zaciągnij nić, popraw tak aby dodany koralik był na górze, aby lepiej Ci się szyło.

6. Nawlekamy następny koralik i omijając jeden, wbijamy się w czwarty koralik pierwszego rzędu.

7. I znów nawlekamy jeden koralik i wbijamy się w szósty z pierwszego rzędu, czyli zawsze omijamy jeden.

8. I tak będziemy powtarzać do końca rzędu, nawlecz następny koralik i wbij się w ósmy koralik z pierwszego rzędu.

9. Nawlekamy ostatni i przechodzimy w dziesiąty koralik pierwszego rzędu.

10. Powinno wyjść coś takiego :).

11. A teraz w drugą stronę! Nawlekamy jeden koralik i wbijamy się w pierwszy wystający.

12. Powstały nam ładne ząbki dzięki czemu ładnie widać, gdzie wszywamy kolejny koralik, nawlekamy i wbijamy się w co drugi koralik.

13. I tak do końca rzędu!

14. Gdy dochodzimy do końca, zawracamy, nawlekając jeden koralik i wbijając się w pierwszy wystający.

15. Jak poprzedni rząd, nawlekamy koralik i mocujemy go pomiędzy dwa wystające.

16. Dokończ trzeci rząd.

17. Tak wygląda 5 rzędów.

18. A potrzebujemy 9 :).

19. Zawijamy w rurkę i powinno nam się ładnie ułożyć – zazębić się.

20. Teraz zszywamy! Przebij się w pierwszy koralik z drugiego końca.

21. Przechodzimy na drugą stronę przez pierwszy wystający koralik.

22. I na drugą stronę w wystający.

23. Tak na przemian, będziesz widziała, jak się ładnie zasklepia w całość.

24. Dla ułatwienia możesz sobie spłaszczyć pracę, przyduszając rurkę między palcami.

25. Po zszyciu nie będzie widać gdzie był początek, a gdzie koniec :).

26. Przechodzimy przez ostatni koralik i prawie gotowe :).

27. Dobrze zaciągnij obie żyłki!

28. Dla pewności przechodzę jeszcze przez koraliki na druga stronę.

29. I z powrotem.

30. Zawiązuje mocny supełek.

31. Aby supełka nie było widać, przechodzę przez koraliki i zaciągam żyłkę.

32. Aby supełek schował się w koraliku.

33. Odcinamy żyłki.

34. Gotowa rurka!

35. Przygotuj 4 rzemienie o długości odpowiedniej do szyi lub nadgarstka, ja na bransoletkę przygotowałam 18cm, a na naszyjnik 50cm.

36. Nawlecz rurkę na rzemienie.

37. Dopasuj zapięcie do grubości rzemieni.

38. Ja wybrałam zapięcie magnetyczne, wystarczy tylko wkleić :)

39. I proszę gotowa bransoletka! Zrób drugą rurkę i będziesz miała do kompletu naszyjnik!

40. Taką rurkę możemy wykorzystać na kilka sposobów! Wcześniej przygotowałam sutaszowy wisiorek i pokaże Wam jak przymocować do niego nasz mały element, który tym razem posłuży jako krawatka :).

41. Wbijamy się od wisiorka w pierwszy koralik rurki.

42. I z powrotem do wisiorka.

43. I tak, zaczep się w przynajmniej czterech miejscach.

44. Maskujemy powstałą dziurkę! Wbijamy się od spodu sutaszu, nawlekamy dwa koraliki i przebijamy zasłaniając prześwit.

45. Pod spodem wszywamy jeszcze jeden tak samo.

46. Gotowe!

47. Teraz możesz przewlec przez krawatkę cztery rzemienie.

48. I wkleić zapięcie!

Mamy dla Was rysunkowy schemat ściegu peyote parzystego, który powinien nieco ułatwić Wam pracę :).

To jak, podejmujecie wyzwanie :)? Koniecznie dajcie nam znać jak Wam idzie, trzymamy kciuki za cierpliwość i efekty :)!

Izabela Grzeszczyk – w internecie znana jako Jasamira. Z wykształcenia jest socjologiem, ale swoje kroki skierowała w stronę artystyczną, zostawiając socjologię wyłącznie na dyplomie. Tworzeniem biżuterii zajmuje się od 10 lat, tworząc projekty z koralików, witrażu i sutaszu. Handmade to nie jedyny artystyczny konik Izy. Świetnie gra na gitarze, ucząc gry małe dzieci. Gitara otworzyła Izie drzwi do dwóch zespołów, z którymi zwiedziła pół świata. Jasamirę można poznać bliżej na Facebooku oraz http://arimasaj.blogspot.com/

Artykuł Peyote parzysty – bransoletka i naszyjnik z TOHO – kurs DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Agnieszka Wajzer-Nowak, przygotowała dla Was kurs DIY, w którym pokaże Wam, jak zrobić bransoletkę z koralików TOHO. Nietrudną w wykonaniu, a przy tym efektowną i niebanalną. Do dzieła!

Agnieszka w swojej bransoletce wykorzystała podstawowe makramowe sploty, które już kiedyś Wam prezentowała. Jeśli nie pamiętacie tego kursu, zajrzyjcie do wpisu z bransoletką w stylu Cobra.

Produkty potrzebne do wykonania bransoletki:

Koraliki TOHO – w największym rozmiarze 3/0. Agnieszka w swojej bransoletce użyła koralików w 4 różnych odcieniach.

Rzemień jubilerski – naturalny 3mm

Sznurek jubilerski– woskowany, o wielkości 1mm, sznureczek musi przejść przez otwór koralika dwa razy

Klej – Magic, potrzebny do zabezpieczenia końcówek sznureczków. Bezbarwny lakier też się sprawdzi :)

Wszystkie produkty potrzebne do wykonania bransoletki znajdziesz tutaj. Pamiętaj, że projekt możesz dowolnie modyfikować – użyć innego rzemienia, sznureczka czy koralików – dzięki temu projekt zyska na wyjątkowości :).

Jak Wam się podoba Wajzerkowa bransoletka z koralików? Czekamy na Wasze komentarze :)!

Agnieszka Wajzer-Nowak: Ukończyła liceum plastyczne we Wrocławiu. Uzyskała dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Współpracuje z poznańskimi firmami zajmując się oprawą plastyczną imprez, dokumentacją fotograficzną i filmową, a także rękodziełem artystycznym: decoupagem, filcowaniem, sutaszem. Prowadzi warsztaty dla młodzieży i dorosłych, na których pokazuje jak łączyć różne techniki malarskie, graficzne, fotograficzne z rzemiosłem artystycznym. Dla blog.pasart.pl tworzy kursy , gdzie wyjaśnia krok po kroku, jak zrobić biżuterię.

Artykuł Jak zrobić bransoletkę z koralików TOHO? Kurs DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

W dzisiejszym kursie DIY, Ania Kiryło, nasza Superhanmaderka znana też jako Mosca, pokaże Wam jak zrobić broszkę. Piękna kokarda z koralikowym wykończeniem to wyjątkowy dodatek, który ma szansę stać się Waszym ulubionym.

Nie wiemy jak Wam, ale nam broszki wykonane przez Anię bardzo się podobają :). To idealna opcja na ożywienie stylizacji np. koszuli, prostej bluzki czy sukienki. Broszka jest bardzo delikatna, a przy tym stylowa, nic tylko tworzyć, a więc do dzieła!

Produkty potrzebne do wykonania broszki

Koraliki – 1 koralik w kształcie kuli 6mm

Koraliki TOHO – dwa kolory w rozmiarze 8/0 i po jednym kolorze z rozmiaru 11/0 i 15/0

Nici – mocne nici do haftu koralikowego np. ONE G w kolorystyce zbliżonej do projektu

Igła – do beadingu

Filc

Tasiemki zakupisz w pasmanterii, a klej na gorąco i pistolet do kleju w sklepie budowlanym. Pozostałe produkty kupisz tutaj. Mosca prezentuje Wam kokardki w kilku, wybranych przez siebie kolorach, pamiętaj jednak, że opcji jest dużo więcej :), a z kolorami możesz dowolnie eksperymentować.

Zaczynamy!

1. Utnij dwa kawałki szerokiej tasiemki o długości 20cm oraz jeden o długości 12cm. Wąskiej tasiemki będzie potrzebne max. 4cm. Końcówki tasiemek muśnij zapalniczką, żeby je utrwalić.

2. Weź jeden z dłuższych kawałków, zrób z niego okrąg i zszyj końcówki fastrygą.

3. Drugi z dłuższych kawałków przełóż przez środek okręgu…

4. … a następnie również złóż okrąg i zszyj końcówki.

5. Tak by powstały dwa skrzyżowane wstążkowe okręgi.

6. Następnie spłaszcz wstążki tak, aby miejsce zszycia było na środku kokardy.

7. Przeszyj przez środek fastrygą wszystkie warstwy wstążek.

8. Weź krótszy fragment szerokiej wstążki i złącz końcówki, by powstał okrąg.

9. Przyłóż do kokardy i przeszyj przez wszystkie warstwy.

10. Weź w palce środek kokardy i ściśnij go tak, aby fałdy ułożyły się podobnie jak na moim zdjęciu („dołek” na środku); przeszyj kilka razy tak, aby utrwalić to marszczenie.

11. Owiń środek nicią i zaciśnij, przeszyj jeszcze raz. Na razie odłóż kokardkę, zajmiemy się koralikami :).

12. Do kawałka filcu przyszyj centralny koralik. Ja mocuje go nicią przynajmniej 3 razy, żeby był stabilny.

13. Przygotuj koraliki Toho 8/0. Będziemy obszywać centralny koralik. Weź dwa koraliki, przyszyj je blisko kuleczki.

14. Przełóż igłę przez dwa przyszyte koraliki, nabierz kolejne dwa i przymocuj do filcu blisko środkowej kulki.

15. Przekładaj igłę za każdym razem przez 4 lub 3 już zamocowane koraliki i dodawaj dwa kolejne.

16. Gdy otoczysz centralną kulkę koralikami, przeciągnij jeszcze nić przez wszystkie koraliki – będą lepiej do niej przylegały.

17. i 18. Przygotuj koraliki Toho 11/o – przyszyj kolejny rządek koralików tą samą metodą.

19. Wytnij wyhaftowane kółeczko – uważaj, żeby nie przeciąć nici mocującej koraliki!

20. Wytnij jeszcze jedno kółeczko z filcu identycznej wielkości.

21. Będziesz teraz obszywać koralikowy motyw murkiem. Przebij igłę przez obydwa kółeczka filcowe blisko krawędzi.

22. Nawlecz dwa koraliki Toho 8/0 w wybranym kolorze. Przebij igłę przez obie warstwy filcu.

23. Igłę przeprowadź przez koralik po prawej stronie.

24. Nawlecz kolejny koralik i przebij igłę przez obie warstwy filcu.

25. Powtarzaj te czynności, aż całe kółko zostanie otoczone koralikowym murkiem.

26. Przebij igłę przez jeden z koralików tworzących murek, nawlecz na igłę 3 koraliki w następującej kolejności: Toho 15o, Toho 11o, Toho 15o; wbij igłę w następny koralik i przeciągnij nić po raz drugi przez te same koraliki, żeby lepiej je zamocować.

27. Wbij igłę w następny wolny koralik i powtórz czynności z pkt. 26…

28. ..aż wokół utworzysz ozdobny wzorek.

29. Weź kawałek węższej wstążki i przyszyj go od spodu na środku kółeczka wyhaftowanego koralikami.

30. Przyłóż do kokardy tak, aby wąska wstążka mogła otoczyć środek kokardy.

31. Przyszyj ozdobny element wraz z wąską wstążeczką, pzeciągając igłę z nicią kilka razy, aby był stabilnie zamocowany.

32. Rozgrzej pistolet z klejem na gorąco i przyklej zapięcie do broszki od spodu kokardy.

33. Miejsce z klejem zasłoń jednym końcem wstążeczki, przyszyj go do kokardy.

34. Drugą końcówkę przytnij, jeśli jest za długa i przyszyj tak, aby ścieg był mało widoczny i wyglądał estetycznie. Końcówkę nici schowaj.

35. Twoja kokarda jest gotowa – gratuluję ;) A teraz baw się kolorami i twórz własne kompozycje.

Jak podobają Wam się kokardkowe broszki :)? Czekamy na Wasze komentarze!

Ania Kiryło (MOSCA) – absolwentka etnografii od dzieciństwa zafascynowana rękodziełem. Od 2008 roku zajmuje się ręcznie robioną biżuterią. Zaczynała od sutaszu, następnie przyszedł haft koralikowy, lubi eksperymenty. Tworzy biżuterię kolorową, efektowną i wygodną. Prace Ani podziwiać możecie na jej stronie, blogu lub facebooku.

Artykuł Jak zrobić broszkę z koralików TOHO? – Kokarda DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Nie ma piękniejszego prezentu, który moglibyście podarować swoim pociechom na dzień dziecka, aniżeli czas spędzony na wspólnej, kreatywnej zabawie. Asia z Ajuna Design, przygotowała specjalnie dla Was kurs DIY, w którym pokaże jak zrobić pióropusz, w którym zakocha się każde dziecko.

Pióropusz to świetny rekwizyt zabawowy, który z pewnością pobudzi wyobraźnię Twojego dziecka, stając się inspiracją do wielu szalonych zabaw :)! Co więcej, dziecko zaprosić możesz również do jego tworzenia i projektowania, zobaczysz jak dumne będzie z tego co wspólnie stworzycie :). Koszt wykonania takiego pióropusza jest niewielki, a wspólna zabawa – bezcenna! Do dzieła!

Produkty potrzebne do wykonania pióropusza:

Piórka – Asia wybrała piórka przepiórcze o rozmiarze 8-9. Wybór piórek jest spory, dlatego możesz poszaleć, miksując piórka różnych rodzajów, rozmiarów i kolorów.

Filc – techniczny. Zastąpić go możesz innym, dość sztywnym materiałem.

Koraliki – tutaj też możesz poszaleć! Asia ozdobiła swój pióropusz linią z koralików TOHO w rozmiarze 8, ale równie dobrze sprawdzą się tu inne koraliki.

Klej na gorąco – do kupienia wraz z pistoletem w sklepie budowlanym

Igła, nitka

Ozdobna tasiemka – jedna potrzebna jest do zawiązania pióropusza, a druga do jego ozdoby. Tu tak jak wyżej, inwencja twórcza mile widziane – pozwól dziecku wybrać czym chciałoby ozdobić swój pióropusz, na pewno znajdziecie coś odpowiedniego w domowych skarbach :).

Nożyczki

Produkty potrzebne do wykonania pióropusza znajdziesz tutaj. Zainspiruj się pióropuszami wykonanymi przez Asię i stwórz własną kompozycję, oczywiście z małym projektantem u boku ;).

Do dzieła :)!

1. Zaczynamy od rozcięcia filcu na mniejsze kawałki – ja ucięłam je na szerokość 5 cm na całej długości, jeden będziemy ozdabiać, a do drugiego przytwierdzimy piórka.

2. Najpierw układamy piórka na filcu, a następnie przyklejamy je klejem na gorąco.

3. Drugi pasek ozdabiamy wyszywając koraliki.

4. Doszywamy ozdobną tasiemkę, wyszywamy drugi rząd koralików.

5. Obie części są już gotowe, wystarczy je połączyć.

6. Między oba paski filcu przykładam tasiemkę, która będzie służyła do zawiązania pióropusza na głowie. Elementy kleimy ze sobą.

7. Tak wygląda gotowy pióropusz :).

Pióropusz można ozdabiać według własnego uznania, można użyć np. wstążki koronkowej lub paska wykonanego z muliny. Wszystko zależy od Waszej wyobraźni. Można również z boku przymocować sznureczek z koralikami. Oto moje propozycje wykonania pióropusza:

Jak podobają Wam się pióropusze wykonane przez Joannę? Spodobałyby się Waszym dzieciom :)?

Kurs przygotowała Joanna Kmieć – twórca marki Ajuna Design, pasjonatka rękodzieła, zakochana w klimatach etnicznych, uzależniona od szydełka, wielbiąca wszelkie prace manualne, założyciel i organizator charytatywnej akcji – ośmiorniczki dla wcześniaków.

Artykuł Jak zrobić pióropusz? Kurs DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.